Zaraz potem mieliśmy nieudany test kluczowego poziomu wsparcia 1,4350, lecz eurodolar wciąż pozostaje poniżej 1,44. Gdzie indziej dolar nowozelandzki zwyżkował wobec dolara amerykańskiego do najwyższego od trzech lat poziomu – NZD udało się nawet przełamać barierę opcyjną na poziomie 0,8000. Niemniej jednak wyższa od prognozowanej inflacja CPI w pierwszym kwartale szybko sprowadziła nowozelandzką walutę o 50 pipsów niżej.

Sesja piątkowa również była całkiem ciekawa jeżeli chodzi o euro, które nie było w stanie zwyżkować wobec i tak słabnącego USD. Europejska waluta szybko przetestowała 1,45 pomimo obniżenia o dwa stopnie ratingu długu irlandzkiego przez agencję Moody’s. Dodatnim czynnikiem okazała się lepsza od oczekiwań marcowa inflacja CPI w strefie euro.

Pozostała część dzisiejszej sesji azjatyckiej wyglądała dość spokojnie, po tym jak utrzymane zostało wsparcie na EURUSD. Z publikacji danych działalność eksportowa w Singapurze wykazała niezwykle dynamiczny wzrost rzędu 10% r/r, lecz jest to głównie zasługa sektora farmaceutycznego, który obecnie rekompensuje zastój w elektronice.

Dzisiejszy kalendarz danych w Europie jest pusty. Jedyne godne uwagi informacje to miesięczny raport Bundesbanku oraz wskaźnik zaufania konsumentów w strefie euro. Sesja północnoamerykańska to indeks cen nieruchomości mieszkalnych NAHB oraz wystąpienia Fishera i Bullarda z Fedu.

Reklama