Brytyjski Związek Operatorów Kolejowych (ATOC) zaznaczył, że koleją podróżowało o 4,8 proc. ludzi więcej w pierwszych trzech miesiącach 2011 roku, niż miało to miejsce w pierwszym kwartale roku ubiegłego.

>>> Czytaj też: Kolej wraca do łask. Szybkie pociągi wyrwą świat z kryzysu

Badania rynku pokazały, że jeden na sześciu pasażerów przesiadł się z samochodu do pociągu przynajmniej raz w lutym i marcu tego roku. Połowa z grupy badanych pasażerów twierdzi, że głównym powodem ich decyzji były wzrastające ceny ropy. Dane pokazują, że liczba podróżujących koleją zwiększyła się w niemal takim samym tempie jak przed kryzysem.

Dzieje się tak, mimo wzrastających (powyżej poziomu inflacji) cen biletów. Liczba podróży pasażerskich wzrosła o 6,6 proc., do poziomu 1,34 mld od stycznia do marca 2011 r. Jest to poziom ruchu, jakiego nie notowano od lat 20. XX wieku., gdy liczba połączeń była znacznie większa.

Reklama

>>> Czytaj też: Pomorska Kolej Metropolitalna ruszy w połowie 2012 roku

- Gwałtowny wzrost cen ropy zachęcił wielu ludzi do szukania innych sposobów transportu - mówi Michael Roberts, dyrektor wykonawczy ATOC. Ceny biletów wzrosły o 6,2 proc. w styczniu tego roku, podczas gdy ceny ropy wzrosły średnio o 13 proc. wobec kwietnia 2010 r.

ikona lupy />
Intercity Express 3 marki Siemens należący do Deutsche Bahn AG podczas postoju w Londynie. / Bloomberg