Japoński GUS podał wczoraj, że ceny usług i dóbr konsumenckich (wyłączając żywność) wzrosły w kwietniu o 0,6 proc. To pierwsze oznaki inflacji w Japonii od 25 miesięcy. Japoński minister gospodarki Kaoru Yosano podkreśla, że dzisiejsze dane nie oznaczają, że wzrost cen się utrzyma.

Ceny podskoczyły po marcowej klęsce żywiołowej, jaka nawiedziła Japonię. Trzęsienie ziemi i tsunami spowodowały wzrost cen, zwłaszcza energii i żywności, a także ograniczyły ilość dostaw poszczególnych produktów do sklepów. Powodem inflacji są także coraz wyższe ceny ropy naftowej.