Zysk na 10 letnich polskich obligacjach spadł o 49 punktów bazowych czyli 0,49 punktu procentowego do 5,78 procent w ubiegłym kwartale. Jest to największy spadek od pierwszego kwartału 2010 roku. Stawka na podobnych obligacjach węgierskich wzrosła o 12 punktów bazowy do 7,31 procent, wynika z danych zebranych przez Bloomberga. Różnica między tymi dwoma zyskami wyniosła 157 punktów bazowych już 23 czerwca. Dziś wynosi ona 153 punkty bazowe.

Kiedy na rynku powstały spekulacje, że kryzys w Europie doprowadzi do zwiększenia kosztów długu, polski rząd pokrył ponad 75 procent zapotrzebowania pożyczkowego w pierwszych sześciu miesiącach tego roku. Dzięki temu zgromadził więcej gotówki niż potrzebuje do spłacenia papierów wartościowych, które wyemituje w tym roku. Jednocześnie Ministerstwo finansów odwołało sprzedaż bonów skarbowych w trzecim kwartale i ograniczyło emisję obligacji do jednej w miesiącu. W ubiegłym kwartale państwo emitowało dwie w miesiącu.

>>> Czytaj też: FT: Przesłanie polskiej solidarności dla Europy

W kwestii polityki finansowej polska zaskoczyła pozytywnie inwestorów.- powiedział Ronald Schneider, który pomaga zarządzać 1,2 mld dolarów w Europie Wschodniej oraz rynkiem obligacji na rynkach wschodzących w Reifeisen Kapitalanalge GmbH w Wiedniu. Węgierskie obligacje w lokalnej walucie spadły gwałtownie od maja w związku ze spekulacjami że premier Węgier Viktor Orban może pozostać w tyle w związku z planami redukcji zadłużenia kraju. Węgry zmniejszyły dotychczas swój dług publiczny do 77 procent produktu krajowego brutto.

Reklama

Według wskaźnika opracowanego przez European Federation of Financial Analysts Societies i agencję Bloomberg. Polskie polskie papiery dłużne na 10 i więcej lat zarobiły 7,2 proc. w przeliczeniu na euro w drugim kwartale, to drugi najlepszy wynik dla całego regionu Europy i Afryki, zaraz za Szwajcarią.

ikona lupy />
Siedziba Narodowego Banku Polskiego w Warszawie. / Bloomberg / John Guillemin