Światowa Organizacja Handlu WTO włączyła się do walki o niezwykle cenne surowce, tzw. metale ziem rzadkich. Chiny, które są niemal monopolistą na tym rynku, próbują wykorzystywać swoje zasoby do celów politycznych.

Światowa Organizacja handlu (WTO) we wtorek wprowadziła zasady, które uniemożliwią Chinom ograniczenie eksportu surowców. Jest to zwycięstwo Stanów Zjednoczonych oraz Unii Europejskiej w debacie handlowej na temat wydobycia metali ziem rzadkich. W oświadczeniu stwierdzono, że nakładanie przez Chiny ceł eksportowych oraz kontyngentów na różne rudy metali oraz inne materiały było niezgodne z prawem.

Decyzja ta wzmacniania pozycję Unii Europejskiej oraz Stanów Zjednoczonych w prowadzonej przez nie kampanii, która ma uniemożliwić Pekinowi ograniczenie eksportu rzadkich metali, które są niezbędne do produkcji przedmiotów z zakresu wysokich technologii. Surowce te są wydobywane niemal tylko w Chinach.

>>> Polecamy: Metale ziem rzadkich - czysty zysk dla inwestora i skuteczna broń Chin

Karel de Gucht, europejski komisarz do spraw handlu powiedział, że wyrok WTO pozwoli zwiększyć konkurencję na rynku materiałów ziem rzadkich.

Reklama

- Sadzę, że teraz Pekin będzie zmuszony dostosować zasady eksportu do międzynarodowych standardów. Co więcej, w związku z tym Chiny powinny zapewnić sprawiedliwy dostęp do wszystkich zasobów ziem rzadkich - dodał de Gucht.

Podatki eksportowe doprowadziły do tego, że surowce są dostarczane najpierw do gospodarki producenta. Tym samym wytwarza się przewaga konkurencyjna firm z Chin. Ostatni raport Światowej Organizacji Handlu ostrzegał przed zwiększającym się trendem ograniczania eksportu. Tendencja ta nasiliła się, kiedy ceny produktów żywnościowych podskoczyły.

>>> Czytaj też: Ceny metali ziem rzadkich rekordowo wysokie, bo Chiny gromadzą zapasy

Chiny, jak można było się spodziewać, skrytykowały decyzję WTO. Unia Europejska jest całkowicie zależna od importowanych surowców, które zaopatrują jej fabryki.

Stanowią one około 10 procent, czyli 1,300 mld euro importu, niezwiązanego z energetyką.

- W przypadku niektórych z surowców, których kwestia została poruszona przez WTO, ograniczenia narzucone przez Pekin spowodowały, że ceny surowców na rynku stanowiły 100 procent tego, co płacili chińscy producenci - twierdzą urzędnicy unijni. Doprowadziło to do niesprawiedliwej przewagi konkurencyjnej w produkcji wielu towarów, takich jak samoloty, zamrażarki, detergenty czy stalowe rury - dodają.

ikona lupy />
Pascal Lamy, dyrektor generalny Światowej Organizacji Handlu (WTO). Fot. Bloomberg / Bloomberg