Evangelos Venizelos powiedział w piątkowym wywiadzie dla ateńskiego radia „Liczne prognozy wskazują aktualnie, że wzrost PKB Grecji może zmniejszyć się nawet powyżej 4,5 proc. i wciąż nie wiemy, na jakim poziomie się zatrzyma.”

„Prawda jest taka, że splot krajowych i zewnętrznych czynników pogłębia recesję i to jest nasz największy problem” – stwierdził minister.

>>> Zobacz też: Kryzys w Grecji: Grecja otrzymała najniższy rating na świecie

Wcześniejsze prognozy UE i MFW, wykorzystane jako podstawa do nowego programu fiskalnego zaakceptowanego przez grecki parlament w czerwcu tego roku, zakładały, że gospodarka kraju skurczy się o ok. 3,8 proc., a w przyszłym roku PKB wzrośnie o 0,8 proc.

Reklama

Ekonomiści z greckiego thinktanku Kepe ostrzegali wówczas, że prognozy te są zbyt optymistyczne. Twierdzili, że spadek PKB wyniesie w 2011 r. co najmniej 4,5 proc., a w 2012 r. pojawi się minimalny wzrost.

Venizelos stwierdził jednak. Że Grecja nadal jest w stanie obciąć dług publiczny o zakładane trzy punkty procentowe PKB w tym roku, bez konieczności podjęcia dodatkowych działań.