„Od początku notowań europejskich pary złotowe systematycznie zmierzały na południe, korzystając m.in. z zadowolenia inwestorów niemiecko - francuskimi ustaleniami. Również znaczący wpływ na dzisiejszy wzrost wartości złotego miały także wyniki wyborów parlamentarnych, w których po raz drugi zwyciężyła Platforma Obywatelska. Ta informacja została pozytywnie odebrana przez otoczenie zewnętrzne. Jest to bowiem sygnał stabilizacji politycznej bardzo ważnej i dobrze postrzeganej w obecnych niespokojnych czasach.

Nie gwarantuje to jednak spokoju i pomyślności. Przed nowym gabinetem stoi bardzo dużo wyzwań, a przede wszystkim konsolidacja finansów publicznych, która jest niezbędna do osiągnięcia kryteriów konwergencji. Może to okazać się niezwykle trudnym zadaniem zwłaszcza w czasach hamującego tempa wzrostu PKB. Jednak jak na razie inwestorzy są dobrej myśli i poprzez to obie pary przełamały dziś istotne poziomy wsparcia" &n! dash; wskazuje Michał Mąkosa z FMC Management Dodał, że informacją, która także w pewnym stopniu przyczyniła się do dużego wzmocnienia złotego było podanie przez KNF, że w ciągu ośmiu miesięcy tego roku zysk netto sektora bankowego wyniósł 10,5 mld zł, czyli prawie 40 % więcej niż w analogicznym okresie w 2010 roku. To dobrze świadczy o jego kondycji zwłaszcza, że ten sektor jest w ostatnim czasie bardzo uważnie obserwowany przez rynki.

W poniedziałek, ok. godz. 17-tej jedno euro kosztowało 4,3159 zł, a dolar 3,1611 zł. Euro/dolar kwotowany był na 1,3647.

W poniedziałek, po godz. 10-tej jedno euro kosztowało 4,3338 zł, a dolar 3,2053 zł. Euro/dolar kwotowany był na 1,3522.

Reklama

W piątek ok. godz. 17:00 za jedno euro płacono 4,3660 zł a za dolara 3,2350 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,3497.