Wśród najważniejszych wymienić można długoletni brak równowagi między importem a eksportem, zmniejszenie rosyjskich dotacji dla białoruskiej gospodarki, gwałtowny wzrost płac z 350 do 500 dol. USA miesięcznie przed wyborami prezydenckimi w grudniu 2010 r. Wzrost ten nie został poparty odpowiednim wzrostem wydajności pracy.

W efekcie wszystkich tych słabości nastąpił spadek zaufania rezydentów do stabilności waluty krajowej, co doprowadziło do załamania kursu walutowego i deficytu waluty w kraju. W jego wyniku setkom przedsiębiorstw zajmujących się importem oraz usługami turystycznymi zagroziło bankructwo.

Z wszystkimi wymienionymi problemami strukturalnymi Białoruś boryka się już od kilku lat. Kryzys przyspieszyła jednak nieprofesjonalna polityka Narodowego Banku Białorusi (NBB) w II i III kw. 2011 r. 23 maja 2011 r. przeprowadzona została jednorazowa 56-proc. dewaluacja białoruskiego rubla. Nie rozwiązała ona problemu deficytu waluty obcej, ponieważ nowy, ustanowiony przez NBB, kurs nadal był znacznie poniżej kursu rynkowego.

Administracyjna kontrola płynnego kursu

Reklama

Władze Białorusi zamiast liberalizować gospodarkę, w tym politykę kursową, próbowały nią sterować administracyjnie. Władze obawiały się, że przejście na płynny kurs walutowy doprowadzi do zbyt wielkich kosztów ekonomicznych i społecznych (w tym wzrostu cen, zmniejszenia siły nabywczej gospodarstw domowych oraz kłopoty finansowe niektórych przedsiębiorstw). Dlatego problem został odroczony na przyszłość. W wyniku wielokrotnie wprowadzanych regulacji na rynku walutowym, NBB sam jednak wywołał panikę na rynku.

Brak waluty w kantorach i bankach wywołał pojawienie się „czarnego” rynku walutowego. Nawet po dewaluacji różnica między oficjalnym i nieoficjalnym kursem pozostała znacząca i dochodziła do kilkudziesięciu procent. Spowodowało to gwałtowny wzrost cen towarów importowanych, a w konsekwencji większości cen w gospodarce. Wzrost kosztów produkcji przedsiębiorstw przy jednoczesnym spadku siły nabywczej ludności zmusił przedsiębiorstwa do szukania oszczędności. Wiele przedsiębiorstw wysłało pracowników na bezpłatne urlopy albo zatrudniało ich na niepełny etat.

Panika walutowa doprowadziła także do odpływu depozytów z banków. Ostatecznie kryzys walutowy doprowadził do jeszcze większych kosztów ekonomicznych i społecznych niż gdyby nastąpiła natychmiastowe przejście na kurs rynkowy.

Pełny artykuł: Błędy polityki kursowej pogłębiły kryzys Białorusi