“Wiele wskazuje na to, że w 2012 roku rozpocznie się rozpad strefy euro” – napisali eksperci CEBR w raporcie z 2. stycznia. “Nie jest to jeszcze przesądzone – prawdopodobieństwo takiego scenariusza wynosi 60-proc., ale prognozujemy, że przed końcem roku co najmniej jeden kraj opuści euroland” – twierdzą analitycy.

CEBR szacuje, że prawdopodobieństwo rozpadu bloku państw ze wspólna walutą w kolejnej dekadzie wzrosło już do 99 proc.

>>> Czytaj też: Zjednoczona Korea, komuniści na Księżycu oraz inne nietrafione prognozy

Europejscy liderzy wznawiają w tym tygodniu prace zmierzające do ratowania pogrążonej w kryzysie strefy euro. Chcą kupić czas dla rządów Hiszpanii i Włoch, tak, by mogły odzyskać kontrolę nad swoim długiem.

Reklama

Dziesięć lat po tym, jak 1 stycznia 2002 r. banknoty i monety euro zastąpiły narodowe waluty, euro po raz pierwszy w historii drugi rok z rzędu traci na wartości wobec dolara i rekordowo osłabia się wobec japońskiego jena. Zwiększa to presję na unijnych przywódców próbujących utrzymać strefę euro w dotychczasowym składzie na przekór obniżkom ratingów, podziałom w Unii Europejskiej i groźbie recesji w Europie.

>>> Czytaj też: Ekonomiści: W 2012 roku złoty z najgorszej waluty może stać się najlepszą

Kryzys może zmusić “większość francuskich i niemieckich banków” do ubiegania się o rządową pomoc w celu zrekompensowania odpisów na straty związane z obligacjami zadłużonych państw – twierdzą eksperci CEBR. „Banki te mogą nawet zostać znacjonalizowane. Mnóstwo innych europejskich banków wpadnie z powrotem w sidła kryzysu” – ocenia CEBR.