Członkowie eurostrefy domagają się, by dodatkowe działania oszczędnościowe ostatnio uzgodnione między trzema partiami tworzącymi koalicję rządzącą (PASOK, ND i LAOS) poparł w głosowaniu grecki parlament, a także, by rząd zaangażował się w ich wprowadzanie.

Liderzy trzech partii porozumieli się co do skali i struktury nowego pakietu konsolidacji fiskalnej, w tym tzw. emerytur pomocniczych. Elementami porozumienia są też zmniejszenie ustawowej płacy minimum o 22 proc. oraz ułatwienie zwolnień w administracji i budżetówce.

>>> Czytaj też: Greckie cięcia niesprawiedliwe, wiceminister pracy rezygnuje

Projekt budżetu i porozumienie ws. nowej pożyczki dla Grecji mają być przedłożone parlamentowi w Atenach w piątek, a głosowanie nad nimi spodziewane jest w niedzielę lub poniedziałek. W środę ministrowie finansów eurostrefy zdecydują, czy Grecja spełnia warunki, od których uzależniają przyznanie jej pomocy.

Reklama

"Pakiet pomocy dla Grecji zostanie przyjęty dopiero wówczas, gdy rząd w Atenach i parlament we własnym zakresie podejmą niezbędne działania wstępne. Jeśli te warunki zostaną spełnione, to nasz podstawowy scenariusz zakłada, że Grecja uzyska drugi pakiet pomocowy 15 bm." - stwierdził bank w komentarzu.

"Dalszym krokiem będą negocjacje z inwestorami prywatnymi (tzw. PSI +, od Private Sector Involvement Plus). Jednak stawka jest bardzo wysoka" - uważa bank.

BarCap cytuje doniesienia z czwartkowego spotkania eurogrupy, na którym ministrowie finansów strefy euro nie ogłosili komunikatu popierającego drugi pakiet pomocowy dla Grecji, dając do zrozumienia, że zanim podpiszą się pod pakietem oczekują od Aten konkretnych działań.

>>> Czytaj też: Unie walutowe z krótkim terminem ważności. Albo federalizm, albo rozpad

Finlandia i Holandia na czwartkowym spotkaniu miały opowiedzieć się za scenariuszem bankructwa Grecji. Ogółem 10 rządów było niechętnych drugiemu pakietowi dla Grecji. Niektórzy ministrowie wyrazili obawy, że Grecja nie upora się z problemem zadłużenia mimo nowego pakietu. Z kolei Niemcy zabiegały o odłożenie większości środków w ramach nowego pakietu o kilka miesięcy.

Rządząca w Grecji koalicja ma 252 mandaty w parlamencie na 300. Według analityków zachodzi jednak ryzyko, iż niektórzy posłowie koalicyjni zagłosują przeciw nowym działaniom oszczędnościowym.