Problemy finansowe i gospodarcze strefy euro zdominowały pierwszy dzień rozmów niemieckiego prezydenta podczas oficjalnej wizyty we Włoszech. Po spotkaniu z prezydentem Giorgio Napolitano Wulff powiedział: "Pragniemy, aby każdy kraj w Europie odrobił swoje lekcje w domu".

"Wiemy dobrze, jakie odniesiemy korzyści, jeśli wszyscy wniosą swój wkład" - dodał.

"My musimy zrobić to, co do nas należy, i robimy. Czynimy to w sposób odpowiedzialny" - zapewnił Napolitano.

Prezydent Włoch mówił po spotkaniu z Wulffem o "bardzo silnej" harmonii, przyjaźni i współpracy między obu krajami, która jego zdaniem jeszcze bardziej się umocni.

Reklama

Tematem rozmów obu prezydentów było także niedawne orzeczenie Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w Hadze, który potwierdził, że państwo niemieckie jest chronione immunitetem przed pozwami ofiar zbrodni nazistowskich, składanymi w zagranicznych sądach. Tym samym Trybunał uznał roszczenia strony włoskiej za nieuzasadnione.

Wulff, odnosząc się do tego orzeczenia, ocenił: " To wyrok sądowy dotyczące immunitetu państw, ale nie jest to wyrok polityczny w sprawie uzasadnionych praw ofiar zbrodni nazistowskich". Wskazał, że oba kraje chcą kontynuować dialog w tych kwestiach, prowadzony we wspólnej komisji historycznej.

Napolitano wyraził przekonanie o konieczności respektowania wyroku z Hagi. Ale zaznaczył jednocześnie: "Uważam za bardzo ważne to, że prezydent Wulff okazał wielką wrażliwość na potrzebę udzielenia politycznej odpowiedzi, niezależnie od skutków wyroku, udzielenia odpowiedzi w sposób szczególny ofiarom zbrodni nazistowskich we Włoszech".

Niemiecki prezydent spotkał się także z premierem Mario Montim. "Jesteśmy pod wrażeniem szerokiego poparcia, jakim jego rząd cieszy się w parlamencie, i wyrażamy pragnienie, aby nie zatrzymał się w połowie drogi" - oświadczył Wulff.