Oczekiwania rynku potwierdził wieczorny komunikat (wtorek 13 marca) FED-u o utrzymaniu polityki zerowych stóp procentowych oraz komentarz do niego, w którym, z jednej strony, podkreślono przekonanie FED-u, co do perspektyw dalszej poprawy głównych wskaźników gospodarczych USA, a z drugiej zaznaczono, że pomimo pewnej poprawy sytuacji, globalne rynki finansowe ciągle stanowią czynnik ryzyka dla globalnego wzrostu gospodarczego.

Nastawienia rynku do dolara nie zmieniły opublikowane po południu dane o większym deficycie na rachunku bieżącym USA w czwartym kwartale (-124,11 mld USD wobec 107,63 mld USD poprzednio), które rynek najwyraźniej odczytał jako potwierdzenie rosnącego popytu w USA związanego z poprawą koniunktury na rynku amerykańskim. W efekcie po publikacji danych EUR/USD zwiększył dynamikę spadku w kierunku 1,30.

Poprawa nastrojów wobec dolara, również silnie wpłynęła na notowania złotego. Brak QE3 oznacza mniejszy apetyt na ryzyko, przez co również mniejszy popyt na waluty rynków wschodzących – w efekcie złoty stracił nie tylko wobec dolara (USD/PLN wzrósł powyżej 3,19) ale również wobec Euro (EUR/PLN wzrósł powyżej 4,15).

Komunikat FED-u z 13 marca sugerujący brak QE3 w najbliższym czasie, gorsze dane o bilansie handlowym Chin z 10 marca (wyjątkowo duży deficyt handlowy -31,5 mld CNY za luty) oraz wpisujące się w tą samą logikę (pogarszających się sald obrotów międzynarodowych rynków wschodzących) opublikowane 11 marca gorsze dane o polskim deficycie na rachunku bieżącym za styczeń (-1831 mln EUR wobec -1331 mln EUR poprzednio), najprawdopodobniej będą zwiększały presję na dalszą deprecjację złotego.

Biorąc również pod uwagę fakt, że pozytywne dane o restrukturyzacji zadłużenia Grecji z zeszłego tygodnia nie zwiększyły apetytu na ryzyko w odniesieniu do walut rynków wschodzących jest wysoce prawdopodobne, że w najbliższych dniach złoty będzie ulegał dalszej deprecjacji w kierunku i powyżej poziomu 4,20 na EUR/PLN oraz powyżej poziomu 3,25 na USD/PLN.