Ekonomiści z Międzynarodowej Organizacji Pracy (MOP) postanowili stworzyć globalną listę płac i obliczyć, ile wynosi przeciętne wynagrodzenie na świecie. W tym celu zebrali dane za 2009 rok dotyczące średniego wynagrodzenia z krajowych urzędów statystycznych i pomnożyli je przez ilość pracujących osób w każdym z 72 analizowanych krajów. W ten sposób nadali większą wagę tym państwom, które dysponują większą siłą roboczą. Dla przykładu, średnia płaca w Chinach ma większy wpływ na globalną średnią, niż przeciętne wynagrodzenie w mniej zaludnionej Nowej Zelandii.

Sumując wyniki dla poszczególnych krajów i dzieląc wynik przez liczbę pracujących na świecie udało się oszacować średnią globalną płacę – wynosi ona 1 480 dol. miesięcznie, czyli niecałe 18 tys. dol. rocznie.

Aby miarodajnie porównać dane dla różnych krajów, ekonomiści użyli do obliczeń parytetu siły nabywczej wyrażonego w dolarach ( z ang. Purchasing Power Parity – PPP). Za pomocą tego specjalnego kursu walutowego zrównuje się wartość siły nabywczej pensji poprzez eliminację różnic w poziomie cen występujących pomiędzy krajami. Umożliwia to porównanie kosztów życia między analizowanymi państwami.

Jeden dolar PPP jest tutaj równowartością 1 dolara wydanego w Stanach Zjednoczonych. Ekonomiści nie brali więc pod uwagę nominalnej wielkości pensji, ale ile i co można za nią kupić.

Reklama

>>> Czytaj też: Zawody z przyszłością: oto 10 najlepszych profesji na 2012 rok

Polacy zarabiają tyle, co globalna średnia

Przeciętna miesięczna pensja w Polsce według MPO wynosi 1 536 dol., zarabiamy więc nieznacznie więcej, niż globalna średnia. W rankingu płac opracowanym przez BBC plasuje nas to dokładnie w połowie zestawienia - na 31. miejscu, tuż nad Słowacją i Węgrami, ale poniżej Hong Kongu, Kataru czy Turcji. Wyższą siłę nabywczą mają także pensje mieszkańców Czech, Izraela czy Afryki Południowej. Co ciekawe, średnie wynagrodzenie wyrażone w dolarach PPP w pogrążonej w kryzysie Grecji jest 1,5 razy wyższe niż w Polsce i wynosi 2300 dol.

Liderami rankingu są mieszkańcy Luksemburga. Średnia płaca wynosi tu 4 089 dol., jej siła nabywcza jest więc największa na świecie. Na drugim miejscu znajduje się Norwegia (3 678 dol.), a na trzeciej pozycji – Austria (3 437 dol.).

Na drugim końcu zestawienia, z najniższym wynagrodzeniem wśród 72 krajów, plasuje się Tadżykistan. Średnia miesięczna pensja w dolarach PPP w tym azjatyckim państwie wynosi zaledwie 227 dol., czyli ponad 6 razy mniej niż globalna średnia. Wynagrodzenia poniżej 300 dol. otrzymują też mieszkańcy Pakistanu, Filipin i Indii.

>>> Czytaj też: Polska jednym z najtańszych krajów w Europie, ale stać nas na coraz mniej

Przeżyć za 2 dolary dziennie

Z wyliczeń ekonomistów można wywnioskować, że średnio dziennie na świecie zarabia się 75 dol. BBC podkreśla jednak, że ponad dwie trzecie populacji na świecie żyje za mniej niż 2 dolary dziennie.

Szacunki MOP mogą być więc zawyżone, gdyż nie uwzględniono w nich danych dla wielu ubogich państw, nawet tak dużych jak chociażby Nigeria. W statystykach tych nie znajdziemy też danych dotyczących nieletnich pracowników, a praca dzieci jest częstą praktyką w najbiedniejszych krajach, na przykład w Tadżykistanie. Wykluczono też zarobki samozatrudnionych, emerytów i osób pozostających na zasiłkach.

Średnia pensja na świecie jest całkiem niska – pisze BBC cytując Patrick Belser, ekonomistę MOP. „Oznacza to, że mimo bogactwa, które zauważamy w niektórych regionach, poziom rozwoju gospodarczego na świecie w rzeczywistości jest wciąż bardzo niski” – mówi Besler.