Dobra wiadomość, to ta, że każdy znajdzie coś dla siebie. Optymiści (i autorzy nagłówków) mogą cieszyć się faktem, że Niemcy zanotowały pięciokrotnie wyższy wzrost niż oczekiwano (0, 5% kwartał do kwartału – i dobrze, że rynki nie spodziewały się zerowego wzrostu…). Na szczegółową analizę głównych czynników będziemy musieli poczekać do przyszłego tygodnia. Francja zapewnia amunicję niezdecydowanym, ponieważ jej gospodarka stagnowała w pierwszym kwartale, a wynik czwartego kwartału 2011 został skorygowany do zaledwie 0,1%. Włochy z kolei zanotowały 0, 8% spadek w pierwszym kwartale, odrobinę więcej niż oczekiwano. Dane dla całej strefy euro wykazały płaski wynik dla Q1, a sześć z siedemnastu krajów członkowskich (jeszcze nie wszystkie dostarczyły dane) oficjalnie znajduje się w recesji. Ponadto Niemcy są jedyną większą gospodarką, która w ogólnym rozrachunku przekroczyła rekord sprzed recesji (2009-09).

Brakuje jednak szczegółów z zaufanego źródła dotyczących rozmów o podejściu pro wzrostowym. Niemiecka partia opozycyjna SPD wezwała dziś do zastąpienia nacisków na wprowadzenie środków oszczędnościowych, (które udało się Niemcom przepchnąć, kiedy Sarkozy był jeszcze prezydentem) „paktem inwestycyjnym”. Nie jest to zły pomysł i może znaleźć zwolenników w Niemczech, ale ciężko go będzie sprzedać reszcie Europy. Są po temu dwa powody: po pierwsze, większość wydatków rządowych zwraca się dopiero po latach. Po drugie, rynek może uważać, że rządy nie są najlepszymi alokatorami kapitału. To powiedziawszy, biorąc pod uwagę wyniki sektora handlowego w ostatnich latach ciężko spierać się, że jest on dużo lepszy. Koniec końców wszystko sprowadza się do wiary rynków w to, że obecnie zaciągane większe pożyczki będą zrównoważone przez plan jak zredukować je w późniejszym okresie. Jako że taka redukcja niezmiennie znajduje się poza zasięgiem obecnie rządzących (zwłaszcza, że szybko tracą władzę), te plany nie wydają się rynkom i inwestorom specjalnie wiarygodne.

Disclaimer:
Ten materiał uważany jest za część komunikacji marketingowej i nie zawiera ani nie powinien być interpretowany, jako zawierający porady inwestycyjne lub rekomendacje inwestycyjne, ani też jako sugestia jakiejkolwiek transakcji instrumentami finansowymi. Wcześniejsze wyniki nie gwarantują ani nie przewidują przyszłych wyników. FxPro nie uwzględnia twoich osobistych celów inwestycyjnych lub sytuacji finansowej i nie bierze żadnej odpowiedzialności za powodzenie osobistych inwestycji lub kompletności dostarczonych informacji, jak również nie bierze odpowiedzialności za jakiekolwiek straty powstałe z inwestycji opartych na tej rekomendacji, prognozie lub innych informacjach dostarczonych przez jakiegokolwiek pracownika FxPro, osoby trzecie lub jakikolwiek inny sposób. Ten materiał nie został przygotowany zgodnie z wymaganiami prawnymi wspierającymi niezależność badań inwestycyjnych i nie jest objęty żadnymi ograniczeniami rozpowszechniania badań inwestycyjnych. Wszystkie opinie wyrażone w tym artykule mogą zostać zmienione bez uprzedniego powiadomienia. Jakiekolwiek opinie zawarte artykule mogą być osobistymi poglądami autora i nie odzwierciedlać opinii FxPro. Ten tekst nie może być powielany lub dystrybuowany bez uprzedniego wyrażenia zgody przez FxPro

Risk Warning:
kontrakty CFD są produktami lewarowanymi o wysokim stopniu ryzyka. Możliwa jest utrata całego zainwestowanego kapitału. Nie powinieneś inwestować więcej niż zamierzasz stracić. Przed rozpoczęciem handlu upewnij się, że rozumiesz ryzyko i weź pod uwagę swój poziom doświadczenia. Jeśli to potrzebne, zasięgnij niezależnej opinii.
FxPro Financial Services Ltd jest autoryzowana i regulowana przez CySEC (licence no. 078/07). FxPro Financial Services, Karyatidon 1, Ypsonas, Limassol 4180 Cyprus.

Reklama