Ceny noclegów - z reguły pierwsza rzecz jaką interesują się turyści planujący dłuższy urlop w jednym miejscu - od dwóch lat pozostają na ustabilizowanym poziomie. Jak podkreślają hotelarze z regionu kujawsko-pomorskiego, niewielki wzrost cen widać w przypadku najdroższych miejsc noclegowych, ale nastawione są one na klientów biznesowych, dla których nie jest to znacząca dolegliwość, a w przypadku liczniejszych rezerwacji (np. z okazji kongresów czy konferencji) stawki są negocjowane indywidualnie i goście mogą liczyć na znaczne upusty.

Oferta tańszych noclegów, adresowana do przeciętnych turystów, pozostaje na ubiegłorocznym poziomie. Już za kilka złotych dziennie przenocować można w namiocie ustawionym na kempingu lub za 10-15 zł zaparkować w takim miejscu i podłączyć do prądu wóz kempingowy.

Jednym z najoryginalniej położonych tego typu miejsc jest kemping "Tramp", który znajduje się tuż obok Dworca Głównego w centrum Torunia. Także tu nocleg pod "własnym dachem" jest możliwy już od 6 zł, ale pobyt w domku kempingowym to już wydatek od 50 do 120 zł za dobę.

Niewygórowane ceny oferują także liczne w Kujawsko-Pomorskiem gospodarstwa agroturystyczne. Przeciętnie ceny za dobę pobytu rozpoczynają się od 25-40 zł, ale są też oferty pobytu w domach o bardzo wysokim standardzie, gdzie jednak - mimo cen na poziomie 200-300 zł za dobę - rezerwować pobyt trzeba często z dużym wyprzedzeniem.

Reklama

Typowe hotele w regionie utrzymują stałe ceny od dłuższego czasu, zwykle rozpoczynające się od 110-150 zł za dobę w obiektach o niższym standardzie. Bydgoskie hotele nastawione są głównie na turystów biznesowych i stosują wyższe stawki w dni powszednie. Z kolei w Toruniu duża liczba klientów to także wycieczki "tranzytowe", które zatrzymują się na jedną noc po drodze i zwiedzają atrakcje miasta niejako przy okazji.

"Cała branża z coraz większym wysiłkiem prowadzi działalność, ale podstawy finansowe podkopują teraz głównie szybko rosnące ceny wyżywienia i paliwa. Zamożność polskich turystów nie rośnie w takim tempie, jak koszty wynajęcia autokaru, czy wykupienia posiłków dla grup i te dwie pozycje często stawiają pod znakiem zapytania powodzenie oferty" - powiedział Paweł Bukowski, przewodnik po Toruniu.

Uważany za jedną z największych i najbardziej rozpoznawalnych atrakcji turystycznych regionu - Toruń ze swoim gotyckim Starym Miastem - przyciągnął w ubiegłym roku ponad 1,6 mln turystów. W tej liczbie prawie co czwarty to cudzoziemiec, ale drugie tyle było samych mieszkańców regionu. Na nocleg w mieście zdecydowało się nieco ponad 230 tys. turystów.