„Kryzys poważnie uderzył w sektor małych i średnich przedsiębiorstw” – tak zaczyna się opublikowany kilka dni temu raport na temat sektora MSP w Polsce przygotowany na zlecenie Komisji Europejskiej przez firmę Ecorys.
Bruksela interesuje się kondycją małych firm w całej Unii Europejskiej m.in. ze względu na Small Business Act – inicjatywę, której celem jest wspieranie sektora MSP. Raport ocenia również to, czy i jak władze pomagają w funkcjonowaniu mniejszych przedsiębiorstw.
„Według szacunków na 2011 r. doszło do znacznego zmniejszenia liczby MSP we wszystkich zakresach wielkości” – twierdzą autorzy raportu. Ich dane różnią się od statystyk na temat liczby firm prezentowanych przez GUS podstawie prowadzonej przez urząd bazy REGON.
Z opracowania zamówionego przez Brukselę wynika, że w ubiegłym roku mieliśmy 1,4 mln małych i średnich przedsiębiorstw. Stanowiły one 99,8 proc. ogólnej liczby przedsiębiorstw, zatrudniały 5,6 mln osób (68,2 proc. ogółu zatrudnionych w firmach) i odpowiadały za 51,5 proc. wartości dodanej wytworzonej przez krajowe przedsiębiorstwa. „Wynik ten jest o 7 pkt proc. poniżej średniej UE i może świadczyć o niższej średniej wydajności tych przedsiębiorstw, w szczególności w przypadku mikro i małych przedsiębiorstw. Mikroprzedsiębiorstwa zapewniają ponad jedną trzecią całkowitego zatrudnienia w Polsce, czyli znacznie powyżej średniej UE wynoszącej 29,6 proc.” – zaznaczają specjaliści z Ecorys.
Porównują oni również, jak zmieniała się w kolejnych latach liczba firm. Rosła ona u nas mocno w latach 2005 – 2008, po wybuchu kryzysu finansowego nastąpił spadek. W efekcie w ostatnich dwóch latach znaleźliśmy się minimalnie poniżej poziomu z połowy minionej dekady. Średnia unijna rosła do 2007 r., jednak później nie było gwałtownego spadku. Sytuacja małych i średnich firm w innych krajach unijnych okazała się więc korzystniejsza. I to mimo faktu, że to Polska była jedynym krajem Unii, który nie doświadczył recesji.
Reklama
Trudna sytuacja małych i średnich firm nie powinna dziwić, biorąc pod uwagę, jak Polska wypada w porównaniu z innymi krajami UE, jeśli chodzi o warunki działania, czyli wypełnianie postanowień Small Business Act. Autorzy opracowania porównali dziesięć różnych obszarów. Wyniki? „Pomimo pozytywnej, stałej poprawy na przestrzeni poprzednich lat, profil Polski nadal pozostaje daleko za średnią UE w szeregu obszarów” – konstatują specjaliści.
Pod względem przedsiębiorczości lokujemy się jednak powyżej średniej unijnej. Świadczy o tym np. fakt, że 23 proc. ankietowanych myśli o prowadzeniu własnej firmy w porównaniu z 10 proc. w 2007 r. Znacznie gorzej wypadamy w kategorii „druga szansa”: „Koszt odzyskania zadłużenia, pomimo poprawy, nadal jest dwukrotnie wyższy od średniej UE. Zamknięcie przedsiębiorstwa trwa o rok dłużej niż przeciętnie w krajach Unii. Według Ecorys w tym obszarze nie zaszły żadne istotne zmiany.
Nie mamy się czym pochwalić również jeśli chodzi o elastyczność administracji.
„Wyniki Polski w obszarze administracji są dosyć słabe, co świadczy o realnej potrzebie dalszego uproszczenia rejestracji przedsiębiorstw. Proces rozpoczynania nowej działalności zajmuje więcej czasu i kosztuje trzy razy więcej w porównaniu ze średnią UE. Z drugiej strony koszty egzekwowania umów i przeniesienia własności są znacznie niższe, czynności te zajmują jednak więcej czasu niż w pozostałych państwach UE. Również sprawy podatkowe zajmują w Polsce znacznie więcej czasu”, czytamy w raporcie.