Powodem do ruchu mogły stać się słabsze dane nt. listopadowej produkcji przemysłowej w strefie euro, która spadła bardziej od oczekiwań i wyniosła -0,3 proc. m/m i -3,7 proc. r/r. Kluczowe wydarzenia mogące mieć wpływ na notowania są dopiero przed nami – o godz. 22:00 zaplanowane zostało wystąpienie szefa FED na Uniwersytecie Michigan, dzisiaj głos zabiorą także John Williams z oddziału FED w San Francisco, a także Dennis Lockhart z Atlanty. W rannym komentarzu zwróciłem uwagę, iż w tym tygodniu rynek może zacząć faworyzować dolara, w czym pomóc mogą zaplanowane publikacje danych makroekonomicznych (jeżeli te będą sugerować dalszą poprawę w gospodarce, co może znaleźć swoje przełożenie w ewentualnej dyskusji w łonie FED nt. strategii wyjścia z programów QE – jej zaczątki mieliśmy już w grudniu, co pokazały publikowane później zapiski). Czy jednak „z zasady gołębi” Ben Bernanke stanie się dzisiaj inicjatorem tego ruchu? Wydaje się, że stosowną reakcję rynku zobaczymy nie dzisiaj, a dopiero przy publikacji danych makroekonomicznych z USA w dalszej części tygodnia.

Jeżeli tak się nie stanie, to w godzinach wieczornych i nocnych możemy zobaczyć powrót rynku do dotychczasowego trendu, co będzie oznaczać próbę ustanowienia nowego szczytu powyżej dzisiejszych 1,3403. Tym samym ruch w stronę 1,3465 nadal pozostaje w zasięgu, a mocne wsparcie to okolice 1,3330. Dopiero zejście poniżej 1,3280 będzie sygnałem do zanegowania powyższego scenariusza.

Ewentualnym wsparciem dla wspólnej waluty mogą okazać się publikowane jutro o godz. 8:00 rano dane o inflacji CPI w Niemczech – jej wzrost do 2,1 proc. r/r w grudniu (i ewentualnej wyżej) będzie sygnałem, iż ECB może mieć rzeczywiście związane ręce, jeżeli chodzi o możliwości ewentualnego luzowania polityki w tym roku. W późniejszych godzinach (jutro po południu) uwaga będzie już przesuwać się w stronę danych z USA, które mogą rozpocząć nieco dłuższy, niż kilku godzinowy proces umocnienia dolara.

Nota prawna:

Reklama

Prezentowany raport został przygotowany w Wydziale Doradztwa i Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie tylko i wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowi analizy inwestycyjnej, ani analizy finansowej ani rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005r. (Dz.U. 2005, poz. 206 nr 1715) oraz Ustawy z dnia 29 lipca 2005r. (Dz.U. 2005, Nr 183, poz. 1538 z późn. zm.). Przedstawiony raport jest wyłącznie wyrazem wiedzy i poglądów autora według stanu na dzień sporządzenia i w żadnym wypadku nie może być podstawą działań inwestycyjnych Klienta. Przy sporządzaniu raportu DM BOŚ SA działał z należytą starannością oraz rzetelnością. DM BOŚ SA i jego pracownicy nie ponoszą jednak odpowiedzialności za działania lub zaniechania Klienta podjęte na podstawie niniejszego raportu ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych. Niniejszy raport adresowany jest do nieograniczonego kręgu odbiorców. Został sporządzony na potrzeby klientów DM BOŚ S.A. oraz innych osób zainteresowanych. Nadzór nad DM BOŚ SA sprawuje Komisja Nadzoru Finansowego. Regulaminy doradztwa inwestycyjnego i sporządzania analiz inwestycyjnych, analiz finansowych oraz innych rekomendacji o charakterze ogólnym dotyczących transakcji w zakresie instrumentów finansowych oraz instrumentów bazowych instrumentów pochodnych znajdują się na stronie internetowej bossa.pl w dziale Dokumenty.