Z jednej strony mieliśmy nienajlepsze dane z amerykańskiego rynku pracy, gdzie stopa bezrobocia wzrosła w styczniu do 7,9% a liczba nowych miejsc pracy w sektorze pozarolniczym zwiększyła się o 157tys., mniej niż prognozowano. Z drugiej strony opublikowany został bardzo dobry odczyt indeksu obrazującego kondycję przemysłu w USA, który wzrósł w styczniu do 53,1pkt. z 50,2pkt. miesiąc wcześniej. Ponadto, indeks Uniwersytetu Michigan mierzący nastroje amerykańskich konsumentów zanotował wzrost do 73,8pkt. Ostatecznie jednak rynki uznały, że Fed utrzyma ultra łagodną politykę pieniężną, co przełożyło się na dalszą deprecjację waluty amerykańskiej. Pomimo chwilowej słabości euro spowodowanej informacją, że w tym tygodniu banki spłacą tylko 3,5 mld euro w ramach programu LTRO, w dalszej części dnia EURUSD kontynuował zwyżkę testując okolice 1,3700. Dziś ma miejsce korekta silnych piątkowych wzrostów. Nie zmienia to jednak technicznego obrazu rynku na eurodolarze, który sprzyja wzrostom w średnim terminie.

Wydarzeniem tego tygodnia będą posiedzenia banków centralnych. Jako pierwszy o poziomie stóp procentowych zadecyduje Bank Rezerw Australii, jednak w tym przypadku nie oczekuje się zmian w polityce monetarnej. Bez echa powinna przejść również decyzja Banku Anglii w sprawie polityki pieniężnej. Gro uwagi będzie natomiast przykuwać posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej i Europejskiego Banku Centralnego. W przypadku RPP spodziewane jest dalsze luzowania polityki monetarnej. Obniżka o 25pb jest już w cenach, w związku z czym dopiero głębsze cięcie kosztu pieniądza mogłoby się przełożyć na osłabienie złotego. Istotny będzie komunikat po posiedzeniu Rady i to, czy prezes Marek Belka powtórzy, że cykl obniżek stóp procentowych dobiega końca. W czwartek z kolei do głosu dojdzie Draghi. Konsensus rynkowy zakłada utrzymanie stopy referencyjnej na niezmienionym poziomie, jednak najistotniejsza będzie retoryka szefa ECB i to jak się on odniesie do repatriacji kapitału w ramach LTRO oraz czy zdecyduje się przedstawić stanowisko odnośnie silnej aprecjacji wspólnej waluty w ostatnim czasie.

EURPLN
Złoty kontynuuje piątkowe umocnienie. Para EURPLN istotnie oddaliła się od strefy oporu 4,20-4,22 i jest ponownie handlowana poniżej 100-okresowej średniej ruchomej na wykresie tygodniowym. Obecnie eurozłoty wyhamował spadki w rejonie silnego wsparcia w postaci zbiegających się linii tenkan i kinjun na wykresie we wspomnianym interwale czasowym. Zejście poniżej tego poziomu powinno przyczynić się do umocnienia PLN w rejon 4,10.

EURUSD
EURUSD koryguje piątkowe wzrosty. Para handlowana jest ponownie poniżej poziomu 1,36 USD za euro. Korekta spadkowa na eurodolarze wyhamowała w rejonie dolnego ograniczenia chmury ichimoku na wykresie godzinowym. Tak jak to miało miejsce ostatnio, strefa 1,3580-1,3590 może ponownie zachęcać do zakupów EUR.

Reklama

GBPUSD
Zgodnie z oczekiwaniami GBPUSD powrócił do spadku. Para w dalszym ciągu ma trudności z przełamaniem wsparcia w postaci zniesienia 61,8% całości fali wzrostowej kształtującej się od czerwca 2012 roku. Ponowne zejście poniżej poziomu 1,5680 przyczyni się jednak do pogłębienie spadków. Silny opór wyznacza poziom 1,5880.

USDJPY
USDJPY pozostaje w silnym trendzie wzrostowym. Para zbliża się do oporu w rejonie 94 jenów za dolara w postaci 38,2% zniesienia Fibo całości fali spadkowej z okolic 124,20. Siła obecnego trendu wskazuje na to, że poziom ten powinien zostać osiągnięty na dniach.