Orlen zawarł właśnie pierwszą długoterminową umowę na dostawy surowca bezpośrednio od producenta. Choć płocka grupa jest największym zagranicznym odbiorcą rosyjskiej ropy naftowej, dotychczas skazana była wyłącznie na kontrakty z pośrednikami. Teraz będzie kupować surowiec wprost od Rosnieftu, czyli największego naftowo-gazowego koncernu w Rosji.
Umowa będzie obowiązywać przez najbliższe trzy lata. Przewiduje, że Rosjanie sprzedadzą Orlenowi blisko 18 mln ton ropy naftowej typu REBCO (Russian Export Blend Crude Oil). Szacunkowa wartość surowca to 46 mld zł.
– Kontrakt z koncernem Rosnieft kończy proces kontraktacji ropy dla zakładu w Płocku na najbliższe lata – powiedział Jacek Krawiec, prezes Orlenu.
Wcześniej spółka zawarła dwie długoterminowe umowy na dostawy surowca do płockiej rafinerii. Pod koniec zeszłego roku Orlen przedłużył na kolejne trzy lata kontrakt z firmą Mercuria Energy Trading. Zarejestrowana w Szwajcarii firma będzie w tym okresie sprzedawać do Płocka po 3,6 mln ton ropy rocznie. Łączna wartość umowy to około 26 mld zł.
Reklama
Natomiast podpisany w grudniu 2011 r. kontrakt z inną szwajcarską spółką Souz Petrolium będzie obowiązywał jeszcze przez dwa lata. Wartość tej umowy, która zakłada zakup 2,4 mln ton ropy rocznie, sięga około 19,4 mld zł.
Dzięki trzem podpisanym przez Orlen długoterminowym umowom płocka rafineria ma zapewnione prawie 80 proc. zapotrzebowania na ropę. – Kontrakt z koncernem Rosnieft ma również inne szczególne znaczenie, bowiem po raz pierwszy w ponad 12-letniej historii firmy podpisujemy długoterminową umowę na zakup surowca bezpośrednio z producentem – dodał szef płockiego koncernu.
Orlen jest posiadaczem kilku rafinerii w regionie. Oprócz zakładu w Płocku są to fabryka w litewskich Możejkach, czyli Orlen Lietuva, oraz mniejsze rafinerie kontrolowane przez czeski Unipetrol. Władze płockiego koncernu, przejmując te firmy w połowie zeszłej dekady, liczyły, że grupa, stając się największym zagranicznym odbiorcą rosyjskiej ropy, zyska kartę przetargową i będzie mogła kontraktować surowiec bezpośrednio u producentów, i to dla wszystkich rafinerii. Tak się jednak nie stało. Rosyjskie koncerny naftowe tak jak dotychczas podpisywały kontrakty wyłącznie przez pośredników i dla każdej rafinerii osobno. Również ostatnio starali się oni o kontrakty na dostawy do Orlenu (płocki koncern negocjował z m.in. zarejestrowaną w Szwajcarii firmą Aurora).