Centrolewica na czele z Partią Demokratyczną wygrała zakończone dziś wybory parlamentarne we Włoszech, otrzymując od 31 do 37 procent głosów - wynika z różnych sondaży, przeprowadzonych przy wyjściu z lokali wyborczych.

>>> Czytaj więcej o wyborach we Włoszech

Ekspert wyjaśnia, że centrolewica może rządzić samodzielnie, bądź w koalicji z partią ustępującego premiera Mario Montiego. Paweł Tokarski zaznacza, że gdyby Pier Luigi Bersani zdecydował się na samodzielne rządy, to i tak zasadniczy zrąb reform będzie kontynuowany. Ekspert podkreśla, że Bersani jest za kontynuacją reform strukturalnych włoskiej gospodarki i pakietami oszczędnościowymi, ale jednocześnie mówi o potrzebie aktywizacji włoskiej gospodarki. Dlatego, zdaniem, Pawła Tokarskiego nowy rząd będzie musiał znaleźć równowagę między cięciami budżetowymi a stymulacją gospodarki.

Zdaniem Pawła Tokarskiego, to, czy Bersani dokooptuje do rządu Montiego, zależy od końcowych wyników wyborów do Senatu. Niezależnie od tego, jak podkreśla ekspert, przed przyszłym rządem stoją niełatwe wyzwania, bo reformy spowodują spadek poparcia w sondażach. Paweł Tokarski prognozuje, że w najbliższym czasie wzrośnie poparcie dla tych sił włoskiej sceny politycznej, które sprzeciwiają się oszczędnościom.

Reklama

Według sondaży, w głosowaniu do Senatu centrolewica zdobyła 37 procent głosów. Centroprawica Silvio Berlusconiego uzyskała odpowiednio 29 procent głosów do Izby Deputowanych i 31 - do Senatu. Trzecie miejsce w sondażach exit-polls zajął Ruch 5 Gwiazd komika Beppe Grillo, uzyskując w wyborach do Izby Deputowanych 19 procent, zaś do Senatu 16,5 procent głosów.

Koalicja centrowych ugrupowań "Z Montim dla Włoch" uzyskała w obu izbach około 9 procent głosów.

>>> Czytaj też: Sześć prac dla nowego premiera Włoch