Zostanie on przyjęty na ostatnim, kwietniowym posiedzeniu Rady Ministrów. W ten sposób Hiszpania chce wypełnić wymagania Brukseli, która zażądała szybkiej odpowiedzi na niebezpieczną - jej zdaniem - sytuację ekonomiczną kraju.

>>> Czytaj też: W co inwestują najbogatsi Polacy?

Premier Mariano Rajoy nie ujawnił szczegółów dotyczących pakietu reform, który zostanie przyjęty 26 kwietnia. Można się jednak domyślać, że decyzje Rady Ministrów obejmą m.in. zmiany w reformie pracy oraz systemie emerytalnym. Tego bowiem od roku domaga się Bruksela.

„Zrobimy wszystko co niezbędne, aby osiągnąć najważniejszy cel: zwiększyć zatrudnienie i poprawić warunki życia społeczeństwa” - zapewniał premier.

Reklama

>>> Czytaj też: Kupujący przejęli pałeczkę. Indeksy giełdowe wzrosły

Zdaniem Komisji Europejskiej, o poprawie sytuacji w Hiszpanii będzie można mówić dopiero w 2015 roku. Rajoy przyznał, że negocjuje z Brukselą podniesienie tegorocznego deficytu państwa. Nie powinien on przekroczyć 4,5 proc. PKB, jednak już teraz wiadomo, że Hiszpania nie wypełni tego wymagania.