Poprawki w unijnym budżecie zostały wprowadzone na żądanie Parlamentu Europejskiego, który w przeciwnym razie groził odrzuceniem budżetu. Zgodnie z najnowszymi ustaleniami, została zagwarantowana większa swoboda w przenoszeniu niewykorzystanych pieniędzy w unijnej kasie z roku na rok i bez ograniczeń.

"Jest pełne poparcie krajów członkowskich dla budżetu. Oczywiście, z prawnego punktu widzenia to nie my, a rada ministerialna i Parlament Europejski ostatecznie zaakceptują budżet. Ale jeśli pada pytanie - czy kraje, na najwyższym szczeblu zatwierdziły budżet, to odpowiedź brzmi -TAK" - powiedział szef Rady Europejskiej Herman Van Rompuy.

Proponowane zmiany w unijnym budżecie zaakceptowali też już szefowie największych grup politycznych, a cały Parlament Europejski ma poprzeć budżet w przyszłym tygodniu podczas głosowania na sesji plenarnej. Na razie będzie to rezolucja, ostatecznie zatwierdzenie budżetu odbędzie się we wrześniu. A to oznacza, że nie będzie znacznych opóźnień w wypłatach unijnych funduszy od stycznia. Polska ma dostać z nowego budżetu Wspólnoty, do 2020 roku, ponad 105 miliardów euro.

>>> Czytaj również: Budżet UE 2014-20: Jest porozumienie w sprawie budżetu UE

Reklama