EFRR to jedna z najważniejszych części polityki spójności.
Biorąc pod uwagę budżet – ponad 183 mld euro na 7 lat – i znaczenie, to bardzo istotna część polityki spójności. Tym bardziej że to z tych środków finansowane są projekty infrastrukturalne.
Jak się zmieni sposób wydawania pieniędzy?
W ramach strategii 2020 wyznaczono pewne priorytety dla Unii, w odniesieniu do nich mamy teraz 11 celów tematycznych dla polityki spójności. Nowość polega na tym, iż poszczególne regiony – w zależności od kategorii, do której zostały zaliczone – będą musiały przeznaczyć określoną część dostępnych im środków finansowych na niektóre z tych celów. Do tych obowiązkowych należą: innowacyjność, nowoczesne środki komunikowania, typu sieć szerokopasmowa, efektywność energetyczna, czyli niska emisyjność, i wreszcie małe i średnie przedsiębiorstwa. W zależności od typu regionu z tych czterech trzeba będzie wybrać co najmniej dwa i przeznaczyć co najmniej 50 proc. pieniędzy z funduszu, a w przypadku Mazowsza 60 proc. Główne pytanie, które musimy sobie zadać, to czego brakuje polskiej gospodarce do większego rozwoju? W każdym z regionów mamy inną odpowiedź.
Reklama
Koniec z inwestycjami w beton?
Dalej są w Polsce miejsca, w których potrzebny jest rozwój infrastruktury kolejowej i drogowej. W innych częściach drogi już są, a trzeba inwestycji w kapitał ludzki. Teraz nie będziemy już mogli nadrabiać zaległości z ostatnich 20 lat. Trzeba precyzyjnie wybierać inwestycje, by dały efekt. Tym bardziej że KE będzie też o wiele bardziej restrykcyjnie sprawdzać, czy pieniądze zostały dobrze wydane. Dyskusja jeszcze trwa, ale mówi się o np. właściwej ocenie jeszcze przed realizacją programu. Trwa debata na temat korekt, które są co roku w razie konieczności wprowadzane, i niemożności przesuwania pieniędzy na lepsze projekty, nieobarczone błędami.