Mimo to potrzebuje wsparcia ze strony dzisiejszego raportu na temat bezrobocia w Stanach Zjednoczonych i danych inflacyjnych PCE, jeżeli ten ruch ma się utrzymać. Wczorajsze posiedzenie EBC było mniej więcej tak jastrzębie, jak tylko można sobie wyobrazić – biorąc pod uwagę, że Draghi jedynie dwu- lub trzykrotnie odczytał poprzednie oświadczenie w sprawie wytycznych i całkowicie pominął sugestię, iż EBC sięga do skrzynki z narzędziami polityki pieniężnej w poszukiwaniu nowych inspiracji – mimo iż jest dość oczywiste, że na jednym z kolejnych dwóch posiedzeń nastąpią dalsze cięcia o 25 punktów bazowych.

Jeżeli dzisiejsze dane amerykańskie okażą się dobre, nie oznacza to, że w parze EUR/USD nie nastąpi wyprzedaż, jednak jeżeli przyjrzymy się euro w parach walutowych, możemy dostrzec, jak mocne pozostaje – np. pnie się wyraźnie w górę względem franka szwajcarskiego, sugerując kluczowy odwrót w parze EUR/CHF. Para USD/CHF może być interesująca, o ile utrzymają się wczorajsze zmiany.

Wykres: EUR/CHF

Należy zwrócić uwagę na wczorajszy duży dzienny odwrót i na spadek linii trendu pod presją.

Reklama

Wykres: USD/CHF

Para USD/CHF znów poszła w górę przy 200-dniowej średniej ruchomej po wczorajszym dużym odwrocie i po raz pierwszy od długiego czasu zamknęła się powyżej 10-dniowej wykładniczej średniej kroczącej. Wykładnicza średnia krocząca jest interesującym wskaźnikiem na nadchodzące dni w kontekście ostatnich kilku zmian w tej oscylującej parze.

Sytuacja związana ze wczorajszym posiedzeniem Bank of England była dość dziwna. Najpierw nastąpił dziki rajd funta szterlinga, ponieważ BoE nie ogłosił niczego nowego, jednak następnie brytyjska waluta ponownie ostro się wycofała, po tym, jak inwestorzy, którzy zachowali zimną krew, zdali sobie sprawę z tego, że nie ma wielkiej różnicy pomiędzy zapoznaniem się z wyjątkowo gołębimi wytycznymi już dziś, a poznaniem ich przy okazji raportu na temat inflacji BoE, który zostanie opublikowany w przyszłym tygodniu. Mówiąc
w skrócie: funt szterling pozostaje słaby, o ile nowe fakty nie wykażą inaczej.

Co dalej?

Czeka nas dziś napływ publikacji ze Stanów Zjednoczonych, w tym dane dotyczące dochodów i wydatków osób fizycznych za czerwiec i tradycyjnie wskaźnik inflacji PCE (ulubiony wskaźnik Rezerwy Federalnej) równocześnie z publikacją raportu na temat zatrudnienia w lipcu. Dane inflacyjne ze Stanów Zjednoczonych naturalnie zyskały na znaczeniu po ostatnim oświadczeniu Federalnego Komitetu Otwartego Rynku w tym tygodniu, w którym, w przeciwieństwie do raportu z czerwca, nareszcie wspomniano o obawach inflacyjnych. Jest to być może spowodowane niedawnym spadkiem poziomu inflacji bazowej PCE do najniższego poziomu (1,06 proc.) od początków tego badania, tj. od wczesnych lat 60. XX w.

Należy też zauważyć, że dane dotyczące zatrudnienia są nieco złożone, ponieważ duży nacisk położony zostanie na oficjalne rewizje ostatnich kilku miesięcy oraz na inflację zasadniczą w lipcu. Uważam, że dla dzisiejszego wsparcia dolara ważne jest, by badanie gospodarstw domowych okazało się korzystne, a stopa bezrobocia spadła do dołka cyklu z kwietnia, tj. do 7,5 proc. (7,4 proc. to szczególne wsparcie), dane dotyczące zatrudnienia były korzystne, a rewizje nie przyniosły żadnych negatywnych niespodzianek.

Uwagi techniczne

Zasadniczo dotychczasowe opinie są takie, że ostatni ruch słabego dolara amerykańskiego doszedł do punktu przełamania i jak dotąd się utrzymał. Do końca dnia i na początku przyszłego tygodnia czekamy na kolejny ruch, który w pełni przywróci rajd waluty amerykańskiej. Wynik ten jest zależny od wsparcia ze strony dzisiejszych danych amerykańskich.

EUR/USD – Ważne jest dzisiaj odpowiednie wyjęcie poziomu 1,3200, potwierdzające przejście do niższego obszaru w kierunku 1,3000 w przyszłym tygodniu. Opór na poziomie 1,3225/50.

GBP/USD – Zakłada się test 1,5000 i dalej przy 1,510.

USD/JPY – 100,00 znienacka znowu wchodzi do gry po wielkim powrocie transakcji carry trade pod hasłem „sprzedaż jena”. Pełne wybicie powyżej 100,00 (należy również zwrócić uwagę na spadkową linię trendu tuż powyżej tego poziomu) może przygotować nas na test wierzchołków cyklu, a może nawet powyżej do poziomu 105,00. Taki scenariusz wykluczony jest wyłącznie w przypadku, gdy dane amerykańskie okażą się bardzo słabe, nastąpi rajd obligacji i niekorzystna wyprzedaż na rynkach akcji w połączeniu z jakimikolwiek ruchami poniżej dziennej chmury Ichimoku w okolicach 98,77.

EUR/JPY – Wydaje się, że nastąpi przynajmniej test górnej granicy i sytuacja może nieco potrwać, jeżeli apetyt na ryzyko nadal będzie wspierać sprzedaż jena (tj. nastąpi kolejna fala najnowszych wierzchołków na rynku akcji).

AUD/USD – Przełamanie nastąpiło na poziomie 0,9000, który stanowi obecnie kluczowy strukturalny opór. Mój preferowany cel to przedłużenie celu fali Elliotta w kierunku 0,8530, przy założeniu, że sprzedaż nadal będzie duża.

NZD/USD – Biorąc pod uwagę odbicie w parze AUD/NZD, zastanawiam się, czy nie doszliśmy do szczytu sprzedaży i czy jeszcze jest możliwość spadku w parze NZD/USD, ponieważ dążenie do 0,8100 zaskoczyło inwestorów, którzy unikali krótkich pozycji. Czekamy na pełny test dołków poniżej poziomu 0,7700, który będzie rozgrzewka przed możliwym rozszerzeniem do 0,7500 i dalej. 0,7925 i 0,8000 wydają się tu istotnymi poziomami oporu.

USD/CAD – Obszar 1,0250-1,0300 podkreśliłbym podwójnie jako istotne wsparcie, które jak dotąd się utrzymało – teraz potrzebujemy pełnego zwrotu powyżej 1,0500, aby uzyskać potwierdzenie, jednak informacje z ostatnich 48 godzin powinny przyciągnąć byki. 1,0325/50 to istotne wsparcie.

Najważniejsze dane ekonomiczne

• Australia: PPI w drugim kwartale +0,1 proc. w ujęciu kwartał do kwartału i +1,2 proc. w ujęciu rok do roku, w porównaniu z +1,6 proc. w ujęciu rok do roku w pierwszym kwartale

• Hiszpania: spadek bezrobocia w lipcu o -64,9 tys. w porównaniu z przewidywanym -75 tys. i czerwcowym -127,2 tys.

• Szwajcaria: lipcowy wskaźnik PMI w sektorze wytwórczym 57,4 w porównaniu z przewidywanym 52,4 i czerwcowym 51,9

• Norwegia: stopa bezrobocia w lipcu wyniosła 2,8 proc. zgodnie z przewidywaniami, w porównaniu z czerwcową 2,5 proc.

Główne nadchodzące wydarzenia ekonomiczne (wszystkie godziny wg czasu Greenwich)

• Wielka Brytania: PMI w sektorze budowlanym w lipcu (08:30)

• Strefa euro: PPI w czerwcu (09:00)

• Stany Zjednoczone: zmiana zatrudnienia w sektorze pozarolniczym w lipcu (12:30)

• Stany Zjednoczone: stopa bezrobocia w lipcu (12:30)

• Stany Zjednoczone: średnia płaca godzinowa i średnia długość tygodnia pracy w lipcu (12:30)

• Stany Zjednoczone: dochody i wydatki osób fizycznych w lipcu (12:30)

• Stany Zjednoczone: inflacja bazowa PCE w czerwcu

• Stany Zjednoczone: zamówienia w fabrykach w czerwcu (14:00)