"Ciągle jednak dominuje pozytywne działanie czynników o charakterze sezonowym nad czynnikami wynikającymi z postępującego ożywienia w gospodarce. Jak do tej pory, jest ono zbyt słabe i zbyt krótkie aby miejsc pracy przybywało w takim tempie by stopa bezrobocia znacząco i trwale spadła" - głosi raport.

BIEC zawraca uwagę, że o braku trwałych pozytywnych zmian na rynku pracy świadczy wysokość stopy bezrobocia rejestrowanego. Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym, w ostatnich trzech miesiącach bezrobocie właściwie nie uległo zmianie, kształtując się na poziomie 13,4 proc.

>>> Czytaj też: Eurostat: Bezrobocie w UE wciąż wysokie, sytuacja młodych dramatyczna

Spośród ośmiu składowych wskaźnika aktualnie pięć działa w kierunku spadku bezrobocia, dwie w kierunku jego wzrostu a jedna pozostała obojętna dla przyszłych tendencji na rynku pracy.

Reklama

"Do czynników pozytywnych dla kształtowania się zatrudnienia zaliczyć należy przede wszystkim utrzymującą się już od dłuższego czasu poprawę ocen polskich przedsiębiorców na temat ogólnego klimatu koniunktury oraz prognozowanych zmian wielkości zatrudnienia w zarządzanych przez nich firmach" - czytamy dalej.

Przewaga firm zwalniających pracowników nad tymi, którzy zwiększają zatrudnienie spadła do 5 proc. z blisko 16 proc. w styczniu, podał BIEC.

Do pozytywnych sygnałów płynących z rynku pracy zaliczyć należy spadek liczby nowych bezrobotnych rejestrujących się w urzędach pracy. Trzeci miesiąc z rzędu spada liczba bezrobotnych zwolnionych z przyczyn leżących po stronie zakładów pracy, podano też w materiale.

>>> Czytaj też: Raport: Młodzi ludzie są najbardziej niezadowoleni z pracy

Minister pracy ma nadzieję, że bezrobocie pod koniec roku nie przekroczy 14 procent.

Wciąż dominuje pozytywne działanie czynników o charakterze sezonowym nad czynnikami wynikającymi z ożywienia w gospodarce. Minister Władysław Kosiniak Kamysz bardzo liczy na środki z Funduszu Pracy na aktywizację bezrobotnych, o które zwrócił się do ministra finansów Jacka Rostowskiego.

Zaznaczył, że bez tych pieniędzy bardzo trudno będzie sprostać oczekiwaniom pracodawców, którzy liczą na staże czy szkolenia oraz na obniżenie kosztów pracy. To zaś może się odbywać przez dofinansowanie zatrudnienia, czyli tak zwane zatrudnienie subsydiowane. Zwiększenie finansowania potrzebne jest szczególnie w miesiącach jesiennych, kiedy rozpoczyna się trudniejszy czas dla rynku pracy - podkreślił minister Kosiniak Kamysz.

Szacunkowe dane resortu pracy o bezrobociu we wrześniu podane zostaną w najbliższy piątek. W sierpniu natomiast stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła 13 procent.