Do rozmów w tak zwanej rozszerzonej formule zaproszono ministra obrony Brazylii.
Po spotkaniu szef polskiego MON Tomasz Siemoniak powiedział dziennikarzom, że nasz kraj od trzech lat ściśle współpracuje w dziedzinie obronności z Brazylijczykami.
Minister Siemoniak najwięcej korzyści widzi we wspólnych ćwiczeniach wojsk specjalnych. - My jesteśmy zainteresowani tym, aby ćwiczyć w dżungli, której Bazylia ma pod dostatkiem, z kolei Brazylijczycy są zainteresowani ćwiczeniami w naszym klimacie - powiedział szef MON. Dodał, że żołnierze obu krajów mogą się też wiele od siebie nauczyć.
Inicjatywę Polski podchwycili pozostali uczestnicy obrad Grupy Wyszehradzkiej. Ministrowie obrony Węgier, Czech i Słowacji zadeklarowali chęć rozwijania współpracy z oddziałami specjalnymi brazylijskiej armii. Z kolei minister czeskiego resortu obrony zaproponował, żeby rozważyć szerszą współpracę z Brazylią w dziedzinie lotnictwa wojskowego.
Ministrowie obrony państw Grupy Wyszehradzkiej omówili również stan przygotowań grupy bojowej, którą mają zamiar wystawić w ramach Unii Europejskiej. Grupa ma osiągnąć gotowość bojową w pierwszej połowie 2016 roku. Wiadomo już, że Polska wydzieli prawie połowę wszystkich żołnierzy. Czesi deklarują wsparcie medyczne oraz śmigłowce, a Słowacy rozważają wystawienie kilkuset wojskowych.
>>> Czytaj też: Wojsko dostanie kolejne Rosomaki