Jeśli zadłużenie państwa będzie wyższe, wydatki powinny być korygowane o 1,5–2 pkt proc. PKB.

„Obniżenie progów ma za zadanie ustabilizowanie długu publicznego na niższym poziomie oraz zapewnienie wiarygodności polskiej polityki fiskalnej. Działanie to zostało również pozytywnie ocenione przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy i agencje ratingowe” – podało w komunikacie Ministerstwo Finansów. Nowe ograniczenia zadłużenia będą najbardziej restrykcyjne w Europie.

>>> Polska na czele gospodarczego odrodzenia. KE podniosła prognozę. Czytaj więcej

Zmiany są związane z przeniesieniem ponad połowy aktywów otwartych funduszy emerytalnych do ZUS, co skutkowało umorzeniem obligacji skarbowych znajdujących się do końca stycznia w portfelach OFE. Fundusze przetransferowały do zakładu aktywa o wartości 153,2 mld zł. Umorzenie obligacji spowodowało zmniejszenie zadłużenia państwa o 130,2 mld zł, czyli 7,6 proc. PKB prognozowanego na 2014 r.

Reklama

Nowelizacja ustawy o finansach publicznych doprowadzi do tego, że Polska będzie mieć pięć progów ostrożnościowych zapobiegających nadmiernemu zadłużeniu państwa. Na razie są trzy: poziom 50 proc. i 55 proc. PKB był zawarty nie tylko w regule wydatkowej, którą uchwalono w ubiegłym roku, lecz także w ograniczeniach obowiązujących już wcześniej (gdy zadłużenie przekroczyło 50 proc. PKB, deficyt w kolejnym roku nie mógł być większy niż w poprzednim, przekroczenie 55 proc. skutkowałoby koniecznością uchwalenia ustawy budżetowej bez deficytu). Istnieje też konstytucyjny próg zadłużenia na poziomie 60 proc. PKB. Teraz pojawią się dwa nowe progi.

– Nie wiem, dlaczego nie ujednolicono obu rodzajów progów – nie ukrywa Janusz Jankowiak, główny ekonomista Polskiej Rady Biznesu. Chwali jednak obniżkę progów z reguły wydatkowej. – Dzięki temu nie będzie przejadania pieniędzy zabranych z OFE – mówi.
Według niego nowe zasady obowiązujące w finansach publicznych w pełni dadzą o sobie znać w budżecie na 2015 r. – Wtedy limit wydatków będzie mógł wzrosnąć realnie o 1–1,5 proc. Bez obniżki progów byłoby to ponad 3 proc. To bardzo poważne ograniczenie. Myślę, że 99 proc. posłów głosujących za wprowadzeniem reguły wydatkowej i trzy czwarte Rady Ministrów wczoraj nie zdawało sobie sprawy z konsekwencji zmian – uważa Jankowiak.

Zgodnie z przedstawionymi wczoraj prognozami Komisji Europejskiej dług publiczny Polski w tym roku wyniesie 50,3 proc. PKB, a w przyszłym zwiększy się do 51 proc. Unia stosuje jednak szerszą definicję długu niż rząd. W tegorocznym budżecie założono, że w końcu roku dług publiczny wyniesie 47 proc. PKB.

LICZBY:

9 Krajów Unii Europejskiej ma dług publiczny (liczony według metodologii unijnej) mniejszy niż Polska

50,3 proc. PKB taki, według Komisji Europejskiej, będzie dług publiczny Polski na koniec 2014 r.

89,7 proc. PKB taki będzie dług publiczny krajów członkowskich UE