Sekretarz generalny Sojuszu zapowiedział, że już niebawem może zostać zwołana w tej sprawie także Rada NATO-Rosja.

Państwa NATO potępiły eskalację działań zbrojnych Rosji na Krymie i wyraziły głębokie zaniepokojenie wczorajszą zgodą rosyjskiego parlamentu na użycie armii na Ukrainie. Według krajów Sojuszu, działania zbrojne Rosji są "pogwałceniem prawa międzynarodowego i są sprzeczne z zasadami Rady NATO-Rosja". Kilka krajów Sojuszu opowiedziało się dziś za omówieniem sytuacji właśnie w takich ramach. „Bardzo możliwe, że już wkrótce będziemy mieli spotkanie Rady Rosja-NATO" - powiedział sekretarz generalny Anders Fogh Rasmussen.

Państwa Sojuszu - zgodnie z przewidywaniami - nie zdecydowały się jednak na żadne konkretne kroki wobec Moskwy ograniczając swoje stanowisko głównie do apeli. „Niestety na razie one nie pomagają” - mówił dziś ukraiński ambasador przy NATO Ihor Dolhov, po czym dodał: „Mam jednak nadzieje, że dyskusje, które dziś odbyliśmy, są wstępem do działań, które pomogą obniżyć napięcia i znaleźć polityczne rozwiązanie konfliktu”.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że Polska dziś zabiegała o zwołanie posiedzenia Rady Północnoatlantyckiej na poziomie szefów dyplomacji. Kilka państw Sojuszu było jednak temu przeciwnych.

Reklama

>>> Polecamy: Wielka Brytania i USA mogą technicznie znaleźć się w stanie wojny z Rosją