Eksploatacji Dreamlinerów już od samego początku towarzyszyły problemy. Już podczas lotu próbnego w listopadzie 2010 roku na pokładzie jednego z sześciu testowych Dreamlinerów miała miejsce awaria instalacji elektrycznej. Doprowadziło to do pożaru w tylnej części kadłuba samolotu. W związku z komplikacjami koncern przełożył dostawę pierwszych samolotów na III kwartał 2011 roku. Awarie związane z problemami z instalacją paliwową NTSB (US National Transportation Safety Board) spowodowały konieczność przeprowadzenia specjalnego przeglądu wszystkich Boeingów 787.

ikona lupy />
Boeing 787 Dreamliner japońskich linii Japan Airlines. Fot. TonyV3112 / Shutterstock.com / ShutterStock

Dreamliner miał problemy także z zespołami napędowymi. W lipcu 2012 silniki Rolls-Royce musiały przejść specjalne testy NTSB. Uziemiono wówczas 5 Dreamlinerów należących do japońskiej sieci All Nippon Airways (ANA).

Na początku stycznia 2013 r. w Dreamlinerach japońskich sieci ANA i Japan Airlines doszło do pięciu awarii, m.in. instalacji paliwowej i elektrycznej. 8 stycznia miał miejsce wyciek, który doprowadził do pożaru samolotu w Bostonie. Komplikacje z instalacją elektryczną zgłaszały również Qatar Airways, LAN Airlines oraz United Airlines. Zdarzył się też pożar i pęknięcie oszklenia kabiny załogi. Przynajmniej pięć awarii przytrafiło się również dwóm Boeingom 787 odebranym przez PLL LOT. Ponadto okazało się, że samoloty, które miały być do 20 proc. tańsze w eksploatacji od wcześniej stosowanych modeli, przynoszą zaledwie kilkuprocentowe oszczędności.

Reklama

W połowie stycznia 2013 wstrzymano eksploatację 50 oddanych do użytku maszyn Boeing. Powodem były problemy z akumulatorami samolotów. Polegały one na zapalaniu się oraz dymieniu litowych akumulatorów jonowych. Przedstawiony przez Boeinga plan naprawy sytuacji został zaakceptowany przez amerykański Federalny Zarząd Lotnictwa (FAA). Przewidywał on wyposażenie litowych akumulatorów jonowych w stalową obudowę ognioodporną, nowe urządzenia do ich ładowania oraz system wentylacyjny, automatycznie usuwający na zewnątrz samolotu dym i toksyczne opary. Modyfikacje rozpoczęły się w japońskich liniach ANA, które zainaugurowały komercyjną eksploatację Dreamlinerów. Do nadzorowania prac adaptacyjnych Boeing wysłał w różne regiony świata dziesięć zespołów, z których każdy liczy po około 30 inżynierów. Boeing twierdził, że na przebudowę każdego samolotu potrzeba około pięć dni.

>>> Polecamy: LOT na bezdrożach. Czy Polska potrzebuje narodowego przewoźnika?

Producent bagatelizował kwestie związane z awariami samolotów, twierdząc, że problemy ich nowej konstrukcji są typowe dla wszystkich modeli w początkowym okresie eksploatacji. – Dreamliner 787 wykonał 50 tys. godzin lotów, przewiózł ponad milion pasażerów. Dreamlinery wykonują po 150 lotów dziennie – powiedział Ray Conner z Boeing Commercial Airplanes w odpowiedzi na decyzję władz FAA.

19 kwietnia ulepszony system akumulatorów został zatwierdzony przez FAA, co rozpoczęło proces modyfikacji wszystkich samolotów 787. Cztery dni później także europejska EASA (Europejska Agencja Bezpieczeństwa Lotnictwa ) zatwierdziła modyfikację systemu akumulatorów. W tym okresie łącznie 50 uziemionych Dreamlinerów znajdowało się od stycznia na terenie 15 portów w 9 krajach, z czego prawie połowa samolotów (23) na terenie Japonii. Za ich modyfikację odpowiadało 10 zespołów techników.

26 kwietnia FAA wydała dyrektywę o zdolności do lotów Dreamlinera po modyfikacji. W tym samym czasie uziemienie zniesiono w Japonii. 27 kwietnia 2013 787 Ethiopian – pierwszy afrykański Dreamliner – został naprawiony w centrum serwisowym w Addis Abebie i wykonał pierwszy od trzech miesięcy komercyjny lot do Nairobi.

Wysokość odszkodowań

Pod koniec lipca 2013 prezes spółki Jim McNerney powiedział, że koncern zakończył już wypłatę odszkodowań w związku z uziemieniem Dreamlinerów. Nie ujawnił jednak ich kwoty. Nie zagroziły one jednak kondycji Boeinga, który w II kwartale 2013 roku zarobił 1,09 mld dolarów netto, co stanowi 13-proc. wzrost w stosunku do tego samego okresu roku poprzedniego.

Boeing negocjował warunki odszkodowania z poszczególnymi liniami. Przykładowo indyjskie Air India oczekiwały 46 mln dolarów zadośćuczynienia za problemy wynikające z uziemienia samolotów, ale koncern zaproponował wypłacenie jedynie połowę tej kwoty.

LOT za kłopoty z Dreamlinerami dostanie od Boeinga odszkodowanie w wysokości 90 mln zł, z czego 60 milionów w gotówce. Według Pulsu Biznesu środki zostały przekazane w transzach, a część kwoty stanowiło umorzenie zaliczki na poczet kolejnego samolotu. Eksperci wspólnie uznają, że LOT wynegocjował bardzo korzystne warunki odszkodowania.

>>> Czytaj też: Zarobki na Lotnisku Chopina to średnio 9,3 tys. zł

ikona lupy />
Paris Air Show 2013: Boeing Co. 787-8 Dreamliner / Bloomberg
ikona lupy />
Prace przy montazu samolotu 787 Dreamliner w zakładach Boeinga w Everett w stanie Waszyngton / Bloomberg / Stuart Isett