Wydaje się, że nerwowość utrzyma się jeszcze do weekendu, ale jeżeli do tego czasu Putin nie wykona żadnego ruchu, to informacje o koncentracji rosyjskich wojsk przy granicy z Ukrainą będą odczytane, jako kolejny element wojny psychologicznej Moskwy z resztą świata. To pozwoli jednak dość szybko odrobić straty chociażby naszemu złotemu. W czarnym scenariuszu interwencji, czego raczej nie należy oczekiwać (potencjalne straty są większe od korzyści, a Rosjanie zdają się bardziej preferować wojnę w wykonaniu „zielonych ludzików”) kluczowe będzie to, jaka będzie reakcja Zachodu i NATO. Polityka nakładania coraz to większych sankcji, jak na razie nie jest efektywna – z prostego powodu: to działanie, którego skutki są z założenia długo, a nie krótkoterminowe.
Zachowanie się globalnych rynków w środę pokazuje, że inwestorzy zdają się nie wierzyć w scenariusz inwazji Rosji na Ukrainę. Waluty uznawane za tzw. bezpieczne przystanie, tj. jen i frank, wprawdzie zyskały, ale nie jest to znaczący ruch, a po południu widoczna była już przeciwstawna tendencja. Także i złoty nieznacznie odrabiał straty, chociaż EUR/PLN nie zdołał powrócić poniżej poziomu 4,20. Za to USD/PLN spadł pod barierę 3,15, po tym jak w ciągu dnia kosztował nawet 3,16.
Spadki amerykańskiej waluty względem krajowej mogą być kontynuowane, jeżeli spełni się oczekiwany scenariusz „biernej” postawy Europejskiego Banku Centralnego podczas jutrzejszego posiedzenia. Rynki mogą oczekiwać od Mario Draghiego czegoś więcej po tym, jak inflacja HICP spadła w lipcu do poziomu 0,4 proc. r/r, a konflikt ukraiński i związane z nim sankcje nałożone na Rosję (z wzajemnością) mogą zwiastować wyraźniejsze wyhamowanie i tak niemrawego odbicia w europejskiej gospodarce. W przypadku takiej postawy ECB możliwe jest odreagowanie kursu EUR/USD do 1,3480-1,3500, co może dać spadek USD/PLN w okolice 3,12. W przypadku uspokojenia się nastrojów wokół Ukrainy notowania tej pary mogą zejść poniżej 3,10 na początku przyszłego tygodnia.
Dzisiaj EUR/USD zszedł na nowe minimum na 1,3332. Jeżeli jednak uda się powrócić powyżej 1,3366 (poziom dołka z 30 lipca) to otrzymamy pro-wzrostowy impuls z kształtującej się formacji 2B.
Nota prawna:
Prezentowany raport został przygotowany w Wydziale Doradztwa i Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie tylko i wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowi analizy inwestycyjnej, ani analizy finansowej ani rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005r. (Dz.U. 2005, poz. 206 nr 1715) oraz Ustawy z dnia 29 lipca 2005r. (Dz.U. 2005, Nr 183, poz. 1538 z późn. zm.). Przedstawiony raport jest wyłącznie wyrazem wiedzy i poglądów autora według stanu na dzień sporządzenia i w żadnym wypadku nie może być podstawą działań inwestycyjnych Klienta. Przy sporządzaniu raportu DM BOŚ SA działał z należytą starannością oraz rzetelnością. DM BOŚ SA i jego pracownicy nie ponoszą jednak odpowiedzialności za działania lub zaniechania Klienta podjęte na podstawie niniejszego raportu ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych. Niniejszy raport adresowany jest do nieograniczonego kręgu odbiorców. Został sporządzony na potrzeby klientów DM BOŚ S.A. oraz innych osób zainteresowanych. Nadzór nad DM BOŚ SA sprawuje Komisja Nadzoru Finansowego. Regulaminy doradztwa inwestycyjnego i sporządzania analiz inwestycyjnych, analiz finansowych oraz innych rekomendacji o charakterze ogólnym dotyczących transakcji w zakresie instrumentów finansowych oraz instrumentów bazowych instrumentów pochodnych znajdują się na stronie internetowej bossa.pl w dziale Dokumenty.