Fundusze pochodzą z Europejskiego Instrumentu Sąsiedztwa, który w latach 2014-2020 dysponuje budżetem ponad 15 mld euro. Wsparcie ogłoszone w poniedziałek skierowane jest do Algierii, Armenii, Azerbejdżanu, Białorusi, Jordanii, Libanu, Libii, Maroka i Tunezji.

Unijny komisarz ds. rozszerzenia Stefan Fuele powiedział, że głównym wyznacznikiem wsparcia finansowego Unii będzie "ambicja i zaangażowanie w reformy", jakie wykazywać będą poszczególne państwa. Każdemu z nich wyznaczono priorytety, które mają być realizowane w ramach programów współpracy.

Białoruś na przykład może liczyć na środki w wysokości ponad 70 mln euro na działania związane z włączeniem społecznym, środowiskiem, a także lokalnym i regionalnym rozwojem gospodarczym kraju. Z kolei pieniądze dla Azerbejdżanu to około 80 mln euro, które mają być przeznaczone na rozwój obszarów wiejskich, reformy wymiaru sprawiedliwości i edukacji.

Część funduszy odblokowana została także na inicjatywy obejmujące kilka państw regionu. Na Partnerstwo Wschodnie przeznaczono 75 proc. z puli około 0,5 mld euro na programy realizowane u wschodnich parterów Wspólnoty.

Reklama

>>> Zobacz, ile zarabiają europarlamentarzyści [INFOGRAFIKA]