W obu tych państwach mieszka liczna mniejszość rosyjska, ale obie nieistniejące pseudo-republiki są zapewne tworem wyprodukowanym w Rosji w ramach wojny psychologicznej z państwami bałtyckimi.
W Sztokholmie opublikowano właśnie książkę „Tools of Destabilization, czyli Narzędzia destabilizacji”, poświęconą rosyjskim metodom dezinformacji i nacisku psychologicznego na trzy republiki bałtyckie.
>>> Czytaj też: Bliski współpracownik Putina: „Mamy jeden cel, rozpad Ukrainy”
Jak stwierdził dzisiaj Per Gudmundson, komentator sztokholmskiego dziennika "Svenska Dagbladet", treści pojawiające się w mediach społecznościowych stanowią często inspirację dla dziennikarzy poszukujących sensacji. Przykładem jest jesienna szwedzka akcja przeciwko zagadkowemu okrętowi podwodnemu w rejonie Sztokholmu.
Na Facebooku ukazała się - podrzucona zapewne celowo - sugestia, że chodzi o okręt holenderski, który wcześniej ćwiczył na Bałtyku. Tę bzdurną wersję powtórzyły też szwedzkie media. Zdaniem Gudmundsona media społecznościowe są idealnym narzędziem do lansowanie kłamstw przygotowywanych w ramach wojny psychologicznej.