Po zakończeniu badań spółka podejmie decyzję o wejściu na giełdę w Londynie lub Nowym Jorku, niekoniecznie zaś na rynek główny warszawskiej giełdy, poinformował prezes Konrad Palka.

Prezes poinformował, że badania nad lekiem przeciwmiażdżycowym, prowadzone za pośrednictwem amerykańskiej spółki zależnej Cortria Corporationi są na coraz bardziej zaawansowanym etapie. Obecnie trwają badania w II fazie klinicznej w 17 klinikach w Ameryce Północnej. Celem spółki jest komercjalizacja tego leku na światowym rynku poprzez największe innowacyjne koncerny farmaceutyczne.

"Na razie nie rozważamy prowadzenia trzeciej fazy badań klinicznych, bo są one bardzo kosztowne. To wydatek rzędu kilkuset milionów złotych. Dlatego szukamy partnera, któremu udzielimy licencji lub sprzedamy prawa do leku" - powiedział Palka dziennikarzom.

Spółka czeka także na ostateczne wyniki postępowania regulacyjnego przed brytyjską Agencją ds. Standardów Żywności w sprawie autoryzacji cząsteczki 1-MNA jako składnika nowego suplementu diety. Pharmena liczy, że pozytywna decyzja zapadnie w najbliższym czasie.

Reklama

Prezes poinformował, że w przypadku skutecznej komercjalizacji leku oraz wdrożenia do sprzedaży suplementu OTC spółka będzie generować zwiększone przychody, które przełożą się także na pozytywny wynik netto.

"W tym roku będziemy jeszcze ponosili istotne wydatki, związane z badaniami, ale w trzecim i czwartym kwartale 2015 spółka powinna pokazać zysk na poziomie skonsolidowanym. W 2016 r. powinniśmy pokazać już całoroczny skonsolidowany zysk" - powiedział Palka.

Prezes poinformował, że spółka rozważa przeniesienie się z notowaniami z rynku NewConnect. Nie jest wykluczone, że za granicę.

"Decyzje o przeniesieniu notowań rada nadzorcza podejmie po zakończeniu procesu badań i rejestracji suplementu diety. To będzie koniec tego lub przyszły rok. Dziś nie mamy zapotrzebowania na kapitał, nie potrzebujemy emisji akcji. Możemy przenieść notowania na rynek główny GPW, ale równie dobrze możemy wejść na giełdę w Londynie, czy Nowym Jorku" – zaznaczył Palka.

Głównym źródłem przychodów Pharmeny jest sprzedaż dermokosmetyków. Produkty posiadają ochronę patentową na 15 kluczowych rynkach europejskich. Dermokosmetyki pod marką Dermena mają 26-proc. udział w polskim rynku pod względem ilościowym (2,1 mln opakowań) oraz 17-proc. udział pod względem wartościowym (80 mln zł).

"Zdobyliśmy pozycję lidera na polskim rynku i szukamy możliwości zwiększenia sprzedaży poza krajem. Rozmawiamy z kilkoma partnerami. Jesteśmy nastawieni na kraje będące w UE oraz Bliski Wschód. Chcielibyśmy, by pierwsze przychody z eksportu pojawiły się już w tym roku" - powiedział Palka.

Do 2018 roku Pharmena zamierza wprowadzić 50 nowych produktów dermokosmetycznych (obecnie ma ponad 30), z czego 15 już w I półroczu 2015 roku. Jednocześnie spółka pracuje nad kolejnymi 17 produktami, które powinny wejść do sprzedaży na przełomie 2015 i 2016 roku.

Skonsolidowane przychody Pharmeny w IV kw. ub. r. wyniosły 4,12 mln zł wobec 3,39 mln zł rok wcześniej. Jednostkowy zysk operacyjny był wyższy o 216 % r/r i wyniósł 0,71 mln zł (1,17 mln zł straty na poziomie skonsolidowanym), natomiast jednostkowy zysk netto przekroczył 0,68 mln zł.

Pharmena to spółka biotechnologiczna, której głównym obszarem działalności jest opracowywanie i komercjalizacja innowacyjnych produktów powstałych na bazie opatentowanej fizjologicznej i naturalnej substancji czynnej 1-MNA. Notowana na New Connect od 2008 r.