Współczesna Polska nie wpisuje się jednak w ten trend. Według TNS Polska, jedna czwarta Polaków twierdzi, że kupuje za dużo produktów, z których nie korzysta. Pokolenie Y powinno zmienić ten stan rzeczy także u nas.

W odpowiedzi na nowe potrzeby coraz silniejszej na rynku kupujących grupy społecznej zmieniają się współczesne miejsca pracy i biznes, na przykład branża motoryzacyjna. Dlaczego młodzi wolą „wypożyczać” niż kupować? Wyjaśnienia dostarcza tzw. „ekonomia dostępu”.

- Zmienia się nasze podejście do własności. Według „The Economist” wartość rynku tzw. konsumenckiego współdzielenia zakładającej bezpośrednią wymianę dóbr i usług pomiędzy konsumentami w 2013 r. wyniosła 26 mld dolarów. Widać więc wyraźnie, że powstaje silna potrzeba znalezienia alternatywy dla tradycyjnego modelu konsumpcji. Powodów takiego stanu rzeczy jest kilka. Jednym z nich jest spowolnienie gospodarcze. Innym, wysoki poziom bezrobocia wśród młodych, wpływający na ich sytuację finansową. – komentuje Zuzanna Mikołajczyk, Dyrektor ds. Handlu i Marketingu, Członek Zarządu Mikomax Smart Office.

Do wzrostu popularności „ekonomii dostępu” przyczynia się także dostęp cyfrowych mediów. Pokolenie Y przywykło do korzystania z cyfrowych plików, które zastępują tradycyjne nośniki, takie jak np. płyty CD. Grupie tej nie przeszkadza już, że nie są posiadaczami przedmiotów. Potwierdza to popularność serwisów typu Spotify czy Netflix.

Reklama

Praca przyszłości

Idea „access economy” przenika również do współczesnego biznesu. Badania potwierdzają, że Millenialsi chcą pracować w otwartych, elastycznych biurach, sprzyjających natężeniu interakcji pracowniczych. Prawie 1/3 z nich nie ma nic przeciwko shared deskingowi – wynika z danych Oxygenz.

- Własne biurko powoli przestaje być oznaką statusu. Chcemy pracować tam gdzie jest nam wygodnie i w miejscu, które spełnia nasze potrzeby w danym momencie. W tak zaaranżowanej przestrzeni pracownicy nie mają własnych biurek, korzystają za to z różnorodnych stref przypisanych do poszczególnych form aktywności: małych salek konferencyjnych, miejsc do nieformalnych spotkań, pomieszczeń do pracy cichej, rozmów telefonicznych czy po prostu odpoczynku. - mówi Zuzanna Mikołajczyk.

Rośnie też szybko popularność coworkingu oraz pracy opartej na freelancingu. Amerykańskie Bureau of Labor Statistics szacuje, że do 2020 r. około 65 mln. Amerykanów będzie pracować jako wolni strzelcy, pracownicy tymczasowi czy kontraktowi.

Śmierć czterech kółek?

Niechęć konsumentów do kupowania wpływa na różne gałęzie biznesu. Oprócz przemysłu rozrywkowego dostosować musiał się również sektor motoryzacyjny.

- W USA, w latach 2007-2011 o 30 proc. spadła sprzedaż samochodów w grupie wiekowej 18-34 lata. Dziś użytkownicy szukają sposobów na bardziej efektywne kosztowo korzystanie z samochodu. Pojawiają się więc inicjatywy takie jak carpooling, polegający na tym, że użytkownicy podróżujący w jednym kierunku oferują przejazd innym, zazwyczaj w zamian za udział w kosztach paliwa. Komunikacja pomiędzy kierowcą a pasażerami odbywa się często za pomocą serwisów internetowych. Z drugiej strony na trend access economy reagują też najwięksi gracze rynku motoryzacyjnego. Przykładem może być usługa BMW DriveNow, w ramach której producent oferuje możliwość wypożyczenia swoich własnych aut – mówi Kamil Jakacki, Dyrektor ds. sprzedaży Cartrack Polska.