Faymann zadeklarował się jako zwolennik zobowiązujących kwot w wywiadzie dla niedzielnego wydania niemieckiego dziennika "Die Welt". Gazeta opublikowała dziś jego fragmenty na swoim portalu internetowym.
Kanclerz Austrii powiedział, że każdy kraj Unii powinien wziąć na siebie odpowiedzialność za uchodźców. "Jeżeli niektóre państwa nadal będą postępowały niesolidarnie, powinny ponieść konsekwencje. Takim krajom powinny zostać obcięte środki finansowe z Unii Europejskiej" - oświadczył
Faymann.
Po podobne argumenty sięgali już wcześniej wysocy rangą niemieccy politycy - wicekanclerz Sigmar Gabriel i minister spraw wewnętrznych Thomas de Maiziere. Szef dyplomacji Frank-Walter Steinemeier zasugerował natomiast możliwość zastosowania głosowania większościowego w sprawie kwot na szczycie Unii 23 września.
Komentarze(6)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszehttp://freesenses.org/index.php/biezace/jak-rozwiazac-problem-nielegalnych-imigrantow
Ten sojusz lewaków niemiecko-austriackich ma głebokie tradycje jak wiadomo...
Niemcy i Austria wystawili kryminalistow do rzadzenia swoimi krajami i zadaniem Europy jest ich teraz rozliczyc ze szkod jakich dokonali.
A "odpowiedzialność za uchodźców" powinny wziac te kraje, ktore wywolaly ta katastrofe imigracyjna.
W ogóle ciekawe zjawisko — najbliżsi sąsiedzi tych imigrantów, ci którzy najlepiej ich znają, ich etniczni bracia, którzy mówią tym samym językiem, współwyznawcy w końcu (a islam, to nie tylko religia — to również nadrzędny system polityczny i społeczny) — oni wszyscy mówią: — Ci imigranci są dla nas zbyt niebezpieczni, w życiu ich nie przyjmiemy! Bardzo się ich boimy, bo znamy ich aż za dobrze!
To teraz dla zdradzieckiego frontu zjednoczonej lewicy: PO-PSL, SLD-TRUP, TVP-TVN-GieWu… jest rzeczą absolutnie logiczną, że:
● skoro kompletnie ich nie znamy;
● skoro ni w ząb ich nie rozumiemy i nie mamy tłumaczy;
● skoro ich kwalifikacje są u nas bezwartościowe;
● skoro wśród nich są zaprawieni bojownicy i terroryści;
● skoro już wiemy, że większość całe życie spędzi na zasiłkach, a najskuteczniejszą formą proszenia o podwyżkę jest podpalenie wrogiego miasta;
● skoro już wiemy, że integracja jest fikcją, gdyż dla nich może przebiegać jedynie w odwrotnym kierunku — to my się musimy upodobnić do nich;
● skoro już wiemy, że ci przybysze gwarantują radykalny wzrost liczby przestępstw, ze szczególnym uwzględnieniem liczby gwałtów i zamachów terrorystycznych;
● skoro już wiemy, że drugie pokolenie przybyszów tylko się radykalizuje w swych żądaniach;
● skoro nawet się do nas nie wybierają i trzeba będzie użyć przymusu żeby do nas trafili (na pewno wszyscy co do jednego nas za to szczerze pokochają, serce nam otworzą — semteksem i trotylem);
…to dla zjednoczonego frontu zdradzieckiej lewicy jest właśnie absolutnie oczywiste, że aby zbudować totalnie lewicowe państwo musimy jak najwięcej przyjmować pod przymusem tego „dobra”, nawet jeśli nas to będzie bardzo drogo kosztować — opór miejscowych Polaków jest dla nich tylko dobrym znakiem — żeby ich zniszczyć trzeba ten opór bezwzględnie złamać zyskując 100% wierny lewicy proletariat zastępczy i obcy kulturowo młot ostatecznie niszczący lokalną tożsamość narodową. Zdrada, która popłaca.
A że zapłacą za to Polacy swoim mieniem i strachem całe życie ich utrzymując i półdarmo oddając swoje mieszkania w islamistycznych gettach, a czasem i życie?
Dla lewicy nie ma zmiłuj: „My sowieckimi kolbami nauczymy ludzi «w tym kraju» myśleć racjonalnie bez alienacji”!