Giełdę napędzały dobre wyniki sektora energetycznego i obietnica szefa Fed Bena Bernanke, że poprze pakiet wzmacniający wzrost m.in. przy użyciu niskich stóp procentowych, ulg podatkowych i zachęt do korzystania z kredytów przez firmy i osoby prywatne.

Koncern Halliburton zyskał aż 14 proc., Exxon Mobile 10 proc. Cena ropy z dostawą w listopadzie skoczyła bowiem na tutejszej giełdzie surowcowej o 5,8 proc. - do 76 dolarów za baryłkę w obawie przed wielkimi cięciami produkcji przez OPEC.

- Jeżeli ktoś ogłasza raport, którego dane przekraczają założenia, to jest pozytywne nie tylko dla akcji danej spółki, ale i całego rynku - mówi Dean Gulis, który zarządza kapitałem wartości 2,5 mld dolarów w firmie Loomis Sayles & Co. w stanie Michigan. - W przypadku Halliburtona, wykracza to zdecydowanie poza sektor, gdyż mamy szereg atrakcyjnych możliwości zawierania transakcji poza nim - dodaje.

Kluczowy Standard & Poor's 500 Index zyskał więc 44,85 pkt czyli 4,77 proc. i wzrósł do 985,40 pkt. Wskaźnik Dow Jones Industrial Average podskoczył o 413,21pkt. o 4,67 proc. do poziomu 9265,43 pkt. Zaś wskaźnik spółek technologicznych Nasdaq Composite Index wzrósł o 58,74 pkt. czyli o 3,43 proc. do 1770,03 pkt. Akcje trzech spółek zyskiwały na każdą tracącą.

Reklama

- Otoczenie gospodarcze jest trudne, a nawet złe, ale to nie jest jeszcze powód, aby rynek akcji odzwierciedlał sytuację tak niskimi notowaniami – podkreśla Walter Todd, menedżer ds. inwestycji w Greenwood Capital Inc., która zarządza kapitałem ponad 1 mld dolarów.

Mimo, że akcje na Wall Street zwyżkują ostatnio, to indeks Dow Jones nadal jest niższy o 32 proc., a S&P 500 nawet o 35 proc. od ubiegłorocznych poziomów.

Żuk, Reuters, Bloomberg