Trwająca od pięciu lat Arabska Wiosna kosztowała już ponad 833 miliardy dolarów. Takie wyliczenia otrzymali uczestnicy odbywającego się w Dubaju Forum Strategii Arabskiej. Politycy, eksperci i naukowcy z całego świata spotkali się, by rozmawiać o przyszłości krajów arabskich.

Odbywające się po raz ósmy Forum ma ambicję monitorowania i przewidywania przyszłych problemów, które będą dotyczyły świata arabskiego. "Musimy zbudować wiarygodny model, który pozwoliłby nam inwestować w wiedzę niezbędną do zrozumienia potrzeb mieszkańców Bliskiego Wschodu. Tylko taka wiedza zapewni stabilny rozwój regionu" - podkreślił premier Zjednoczonych Emiratów Arabskich, szejk Mohammad Bin Rashid Al Maktum.

W trakcie konferencji ogłoszono również raport dotyczący strat wynikających z Arabskiej Wiosny. Większość to koszty zniszczonej infrastruktury - ponad 460 miliardów dolarów - nie licząc utraty bezcennych zabytków architektury. Deficyty zanotowano także w gospodarce, gdzie oprócz załamania lokalnych rynków zauważa się odpływ zachodnich inwestycji czy straty na giełdach. Liczba turystów podróżujących do krajów zachodniej Azji i północnej Afryki spadła o 103 miliony w ostatnich czterech latach. Z danych wynika także, że kryzys uchodźców wynikający z przemieszczania się 14 milionów osób kosztował prawie 50 miliardów dolarów.

>>> Czytaj też: Krew nie jest tania. Kto i ile zarabia na największych wojnach?