W efekcie cena ropy z dostawami w grudniu wzrosła o 3,52 dolara czyli o 5,6 proc. do 66,25 dolarów za baryłkę o godz. 11-ej czasu nowojorskiego na tamtejszej giełdzie surowcowej. 27 października kontrakty futures na ropę opiewały na cenę 61,30 dolarów za baryłkę i był to najniższy poziom od maja 2007 r.

Ropa drożała, bo Fed zapowiedział cięcia stóp procentowych, co ma pomóc we wzroście konsumpcji w tym największym pożeraczu paliw na świecie. Chiny dziś także obniżyły stopy, a w eurolandzie ECB zamierza dokonać tego w przyszłym tygodniu.

- Rynek surowców już to wykorzystuje, że na rynkach finansowych mamy do czynienia ze skoordynowana akcja obniżki stóp – mówi Nauman Barakat, wiceprezes ds. kontraktów globalnych na paliwa w firmie Macquarie Futures USA Inc. w Nowy Jorku.

Skoczyły również ceny platyny i palladu i to do najwyższego poziomu od 8 miesięcy, co wpłynęło na zwyżki cen innych metali szlachetnych.

Reklama

- Zaś powodem są dobre wyniki giełd na całym świecie i spadek oprocentowania kredytów. Platyna i pallad są używane w katalizatorach samochodowych. Zaś władze amerykańskie nie kryją, że mają zamiar wesprzeć finansowo rozwój rodzimych producentów aut - mówi Jon Nadler, analityk firmy Kitco Inc. w Montrealu. - Lepsze perspektywy na rynku akcji oraz postęp w rokowaniach na temat pomocy państwa koncernom samochodowym na pewno wpłynęły na wzrost zaufania inwestorów – dodaje

Kontrakty futures z dostawa platyny w styczniu skoczyły o 1,9 proc. do 823,90 dolarów za uncję na New York Mercantile Exchange. Cena palladu z dostawa w grudniu wzrosła o 9,4 proc. do 201 dolarów za uncję.

- Głównym czynnikiem pchającym w górę ceny surowców w tym momencie jest także drożejący dolar amerykański – tłumaczy John Reade, szef strategów metali w londyńskim oddziale banku UBS. - Naciski na surowce w miarę poprawy płynności finansowej będą tylko rosły. Możemy być nawet świadkami gwałtownych skoków cen - dodaje.

Żuk, Bloomberg