70 proc. ankietowanych uważa, że umowa jest "raczej niekorzystna" dla Niemiec podczas gdy tylko 17 proc. jest zdania, że przynosi "raczej korzyści". W 2014 roku ten odsetek wynosił odpowiednio 55 i 31 proc. Oba sondaże przeprowadzono na reprezentatywnej 500-osobowej grupie.

Pod koniec 2015 roku dziesiątki tysięcy osób protestowały przeciwko TTIP w Berlinie, a w kwietniu - w Hannowerze podczas wizyty prezydenta USA Baracka Obamy, który ma ambicję wynegocjować TTIP do końca swej kadencji, upływającej w styczniu 2017 r. Obama i Merkel dali wówczas silny impuls polityczny do przyspieszenia negocjacji.

W środę podczas wizyty w Japonii Merkel powtórzyła konsekwentne stanowisko swojego rządu. "Dokładamy wszelkich starań, aby zakończyć negocjacje traktatu transatlantyckiego, najlepiej w tym roku" - powiedziała.

Ale minister gospodarki Sigmar Gabriel zaznaczał, że dla powodzenia negocjacji potrzebne są ustępstwa ze strony USA; w przeciwnym wypadku - przestrzegł - rozmowy się załamią.

Reklama

>>> Czytaj też: Francja wstrzyma rozmowy o TTIP? "Najbardziej prawdopodobna opcja"