Akcje koncernu ArcelorMittal spadły o 8,3 proc., gdy analitycy Citigroup zarekomendowali sprzedaż jego akcji z racji wzrostu zadłużenia i spadku popytu światowego na stal. BHP Billiton, największa spółka wydobywcza obsunęła się o 5,2 proc. gdyż ceny miedzi i aluminium spadły o do najniższego poziom od trzech lat. Papiery Swiss Life Holding straciły nawet 19 proc. po zapowiedzi rezygnacji z zysku za br.

Wskaźnik Dow Jones Stoxx 600 Index spadł o 3 proc. do 205,87 pkt o godz. 16:30 naszego czasu, a dotychczas w tym roku stracił już 44 proc. wartości. Bank UniCredit i spółka Sainsbury stały na czele firm, które miały wzrosty. Ich akcje skoczyły o ok. 1,7 proc.

- Jest to nadal trudne otoczenie - mówi Richard Batty, strateg globalnych inwestycji w firmie Standard Life Investments z Edynburga, która zarządza kapitałem 200 mld dolarów. – Inwestorzy znów zaczną wkrótce liczyć zyski, gdy tylko poprawi się sytuacja w skali makro i szybko zostaną obcięte stopy procentowe – dodaje.

Ponad 29 bilionów dolarów wyparowało w 2008 r. z rynku akcji na świecie po tym, jak straty banków i instytucji z powodu złych kredytów doszły już 918 mld dolarów. Zyski 1374 spółek, które raportują wyniki od początku października br. spadły średnio o 13 proc., chociaż zakładano ich obniżkę tylko 4,6 proc.

Reklama

W Europie zachodniej na 18 czynnych giełd spadki odnotowano aż na 17 parkietach. Brytyjski FTSE 100 obsunął się o 1,52 proc., gdy prezes Banku Anglii Mervyn King oświadczył, że bank jest gotów nadal ciąć stopy, gdy tylko zajdzie tego potrzeba. Niemiecki DAX spadł o 2,96 proc. po wcześniejszych wzrostach nawet o 2,6 proc. , a francuski CAC 40 stracił 3,07 proc. choć zyskiwał początkowo 2,2 proc.

Żuk