Rząd przyjął wczoraj projekt nowelizacji ustawy regulującej sposób opłacania składek do ZUS. Zgodnie z nim po 31 grudnia 2008 r. na koncie Funduszu Rezerwy Demograficznej nadal będą gromadzone pieniądze na wypłatę przyszłych emerytur. Reforma emerytalna zakładała stworzenie takiego funduszu, do którego przez dziesięć lat (do końca 2008 roku) miała trafiać część składki emerytalnej. Przepisy przewidują, że środki te mogą być od 2009 roku wykorzystane wyłącznie na uzupełnienie, wynikającego z przyczyn demograficznych, niedoboru pieniędzy na wypłatę emerytur. Trudna sytuacja budżetowa spowodowała, że najpierw zawieszono, a następnie zmieniano wysokość części składki przekazywanej na ten fundusz. Ostatecznie w tym roku do FRD wpływa 0,35 proc. podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie emerytalne.
Rząd proponuje, aby w 2009 roku oraz w kolejnych latach do FRD wciąż trafiały pieniądze. Wysokość odprowadzanych do FRD składek ma wynosić 0,35 proc. podstawy wymiaru na ubezpieczenie emerytalne. Równocześnie na konto FRD każdego roku będzie obowiązkowo trafiać 40 proc. środków pochodzących z prywatyzacji majątku należącego do Skarbu Państwa. Projekt zakłada, że pieniądze pochodzące z prywatyzacji będą musiały być lokowane w papierach wartościowych emitowanych przez Skarb Państwa. Takie rozwiązanie zostało uznane za bezpieczne.