Budowa i utrzymywanie, a więc ogrzewanie, klimatyzacja, oświetlenie, windy itp., wszystkich nieruchomości - mieszkaniowych i komercyjnych - odpowiadają za ok. 40 proc. światowych emisji. Bez dekarbonizacji sektora nieruchomości, rozumianej jako zmniejszenie emisyjności i poprawa efektywności energetycznej, trudno więc mówić o osiągnięciu globalnych celów ograniczenia wzrostu temperatury o 1,5 st. C powyżej ery przedindustrialnej.
- Uwaga światowej opinii publicznej zwraca się w kierunku kolejnego sektora - rynku nieruchomości - który ma wpływ na realizację globalnych celów ograniczenia emisji - mówi DGP Jakub Frejlich, dyrektor w dziale doradztwa strategicznego JLL, odpowiedzialny m.in. za projektowanie i wdrażanie strategii ESG dla firm. Co z tego wynika? Globalnie, ale i lokalnie w Polsce sektor mieszkaniowy będzie motywowany do obniżania wpływu na klimat poprzez zmiany w przepisach dotyczących efektywności energetycznej dla nowych budynków oraz presję ekonomiczną na lokatorów istniejących obiektów. Będzie coraz większy nacisk na renowację i poprawę efektywności energetycznej.