W czwartek przed siedzibą Prokuratury Krajowej w Warszawie odbyła się konferencja prasowa posłów Lewicy, którzy poinformowali o złożeniu dwóch zawiadomień do prokuratury dot. blokowania przez firmę Amazon możliwości przeprowadzenia referendum strajkowego przez jej pracowników.

Spór pomiędzy firmą Amazon a pracownikami dotyczy podwyżek o 6 zł brutto za godzinę

Jak przekazano w komunikacie prasowym Lewicy, spór pomiędzy firmą Amazon a pracownikami dotyczy podwyżek o 6 zł brutto za godzinę. Aktualnie pracownicy próbują przeprowadzić referendum strajkowe, wymagane w polskim prawie do tego, aby strajk był legalny.

Reklama

W ostatnich tygodniach posłowie Adrian Zandberg i Marcelina Zawisza wspierali związkowców w magazynie w Łodzi, gdzie ich zdaniem Amazon próbował zablokować przeprowadzenie referendum. Posłanka Agnieszka Dziemianowicz-Bąk przeprowadziła analogiczną interwencję w magazynie pod Legnicą.

"Składamy dwa zawiadomienia do prokuratury w sprawie uniemożliwienia przeprowadzenia referendum strajkowego w magazynach Amazon w Łodzi oraz na Dolnym Śląsku" - poinformowała w czwartek Dziemianowicz-Bąk. "Żeby strajk był legalny, trzeba przejść bardzo żmudną drogę. Jednym z etapów tej drogi jest przeprowadzenie referendum strajkowego. Związek Zawodowy Inicjatywa Pracownicza chce, żeby strajk był legalny i podejmuje legalne, gwarantowane prawem kroki. Uniemożliwianie przeprowadzenia tego referendum jest przestępstwem” – dodała posłanka.

Niech Zbigniew Ziobro przestanie ignorować łamanie praw pracowniczych

"Zwracamy się z apelem do Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry z apelem, żeby wziął się do pracy, żeby przestał ignorować łamanie praw pracowniczych" - mówiła Dziemianowicz-Bąk.

Adwokat Anna Diaby-Lipka na konferencji prasowej pod warszawską prokuraturą wskazała, że "odmowa wpuszczenia organizacji związkowej na teren zakładu w celu przeprowadzenia referendum stanowi klasyczne przeszkadzanie w prowadzeniu sporu zbiorowego, które jest zabronione art. 26 ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych". Za takie działania grozi kara grzywny do 1 080 000 zł, a nawet ograniczenia wolności.

"Protestujemy przeciwko utrudnianiu prowadzenia działalności związkowej i przeciwstawiamy się ograniczaniu praw związkowych przez firmę Amazon" - powiedziała podczas konferencji Blanka Hasterok z prezydium Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Inicjatywa Pracownicza.

Stanowisko Amazon

Do informacji odniósł się Amazon.

“Nasi pracownicy mają wybór, czy chcą przystąpić do związku zawodowego, czy nie. Zawsze go mieli. Aktywnie współpracujemy i prowadzimy otwarty dialog ze wszystkimi organizacjami i instytucjami publicznymi, których celem jest tworzenie najlepszych warunków pracy" - czytamy w oświadczeniu.

Jak dodano, "Przez ostatnie 3 miesiące Amazon w pełni współpracował ze związkiem zawodowym w kwestiach związanych z referendum, dając wiele możliwości do zbierania głosów. Jednakże przedłużające się referendum budzi nasze obawy co do zasadności tego działania, o czym wielokrotnie informowano związek zawodowy.”

Autor: Jan Olendzki