Francuski sektor bankowy opiera się na modelu bankowości uniwersalnej, a w jego strukturze istotną rolę odgrywa kilka wielkich grup bankowych o międzynarodowym znaczeniu.

Z rankingu S&P wynika, że na koniec 2019 r. BNP Paribas (najstarszy francuski bank, powstał w 1848 r.) i Crédit Agricole zamykały pierwszą dziesiątkę największych pod względem wielkości aktywów banków na świecie. Brytyjskie czasopismo finansowe The Banker, które przygotowuje ranking top-banków, klasyfikując je wg kapitału Tier1 (najlepszych pod względem jakości), podaje, że na koniec 2019 r. w pierwszej dziesiątce banków w Europie znalazło się pięć banków z Francji. Aż cztery francuskie banki są identyfikowane jako globalnie ważne systemowo. Brexit spowodował, że francuski sektor bankowy stał się największym sektorem bankowym Unii Europejskiej.

Oprócz dużych banków uniwersalnych we Francji funkcjonują również specjalistyczne instytucje kredytowe. Ich udział w aktywach sektora bankowego nie jest jednak zbyt duży (ok. 7 proc.). Silna i wpływowa jest bankowość spółdzielcza. Crédit Agricole to największa spółdzielcza grupa bankowa w Europie. Jej model funkcjonowania jest jednak inny niż w polskiej czy niemieckiej bankowości spółdzielczej. We Francji bankowość spółdzielcza rozwija się bowiem w ramach silnie scentralizowanych struktur, na które składają się banki lokalne, banki regionalne i bank krajowy.

Francuskie grupy bankowe z powodzeniem wdrożyły w ramach bankowości uniwersalnej koncepcję bancassurance. Obecnie ten obszar biznesowy jest ważnym elementem strategii biznesowych dużych grup bankowych i stabilizuje ich przychody. Dotyczy to przede wszystkim sprzedaży ubezpieczeń na życie. Stosunkowo wysoki udział dochodów ze sprzedaży ubezpieczeń zmniejsza zależność dużych francuskich banków od marży odsetkowej, co jest ważne w sytuacji bardzo niskich stóp procentowych.

Reklama

Przy podejmowaniu decyzji przez zarządy i w polityce kredytowej francuskich banków coraz większe znaczenie mają kryteria środowiskowe, społeczne i dotyczące ładu korporacyjnego, czyli ESG. Duże francuskie grupy bankowe wycofują się z finansowania „brudnej energii”. BNP Paribas ogłosił, że wygasi finansowanie inwestycji węglowych w UE do 2030 r. Troska o środowisko jest widoczna również w deklaracjach Banku Francji, który chce wycofać się z węgla i ograniczyć ekspozycję na gaz i ropę w swoim portfelu inwestycyjnym do 2024 r.

We Francji funkcjonuje 340 banków i ok. 35,8 tys. placówek/agencji. W bankach pracuje ok. 360 tys. osób. Wyraźny skok pod względem wielkości aktywów francuski sektor bankowy odnotował w okresie od 2004 do 2008 r. Aktywa sektora bankowego (we Francji i za granicą) wzrosły z 3 bln euro do 8 bln euro. Na koniec 2019 r. aktywa francuskiego sektora bankowego ukształtowały się na poziomie 8,7 bln euro, których ponad połowę stanowią pożyczki.

Stacjonarna sieć dystrybucji we Francji jest bardzo gęsta. Można ją zaliczyć do najgęstszych w Europie (w 2019 r. jeden oddział obsługiwał 1870 osób, przy średniej w strefie euro wynoszącej 2655). Poziom koncentracji francuskiego sektora bankowego jest zbliżony do obserwowanego w Polsce, biorąc pod uwagę indeks Herfindahla-Hirschmana oraz wskaźnik udziału w rynku pięciu największych instytucji kredytowych.

99 proc. Francuzów posiada rachunek w banku.

Francja to państwo z silnie ubankowionym społeczeństwem. 99 proc. Francuzów posiada rachunek w banku. Co ważne, obywatele Francji są zadowoleni z banków. Z badań Francuskiej Federacji Bankowej przeprowadzonych we współpracy z instytutem opinii publicznej IFOP na grupie 4000 osób w okresie między październikiem a listopadem 2020 r. wynika, że większość klientów dobrze ocenia swój bank – placówkę i doradcę. Z badań Francuskiej Federacji Bankowej wynika również, że pandemia wzmocniła pozycję banków, a posiadanie potężnego sektora bankowego zdaniem 83 proc. Francuzów jest ważne. Wybuch pandemii przyczynił się również do wzrostu znaczenia narzędzi cyfrowych w kontakcie z bankiem. W tym zakresie francuski sektor bankowy ma jeszcze spore rezerwy.

W ostatnim (z grudnia 2020 r.) raporcie przygotowanym przez Bank Francji na temat oceny ryzyka we francuskim systemie finansowym podkreślono solidne podstawy francuskich banków pod względem wskaźników adekwatności kapitałowej i płynności. Współczynnik kapitału podstawowego CET1 służący do pomiaru adekwatności kapitałowej banków z uwzględnieniem tylko funduszy własnych o najwyższej jakości, takich jak akcje własne i zyski zatrzymane, na koniec trzeciego kwartału 2020 r. wyniósł w sześciu głównych grupach bankowych 15 proc. i był wyższy w porównaniu z końcem 2017 r. o 1,8 pkt. proc. Poziom aktywów ważonych ryzykiem stanowiących mianownik wskaźników adekwatności kapitałowej pozostawał w 2020 r. stabilny. Sytuacja ta jednak może ulec zmianie pod wpływem wzrostu ryzyka kredytowego związanego z pandemią.

ikona lupy />
Współczynnik kapitału podstawowego CET1 / obserwatorfinansowy.pl

Kapitały podstawowe CET1 stanowiły na koniec 2019 r. prawie 82 proc. funduszy własnych francuskiego sektora bankowego, natomiast udział kapitałów dodatkowych AT1 (umożliwiających automatyczną rekapitalizację banków) wyniósł 5 proc. Łączne fundusze własne obejmujące kategorie Tier1 i Tier2 wyniosły na koniec 2019 r. 515 mld euro.

O solidnych podstawach francuskiej bankowości świadczy również wskaźnik dźwigni finansowej, który w przypadku banków oblicza się przez podzielenie wartości funduszy Tier1 przez wartość ekspozycji bilansowych i pozabilansowych. Wskaźnik ten od połowy 2021 r. stanie się w UE obowiązującym wymogiem ostrożnościowym. Zgodnie z regulacjami przyjmuje się, że jego poziom nie powinien spaść poniżej 3 proc. We francuskim sektorze bankowym poziom tego wskaźnika przekracza zalecany próg i na koniec 2019 r. wyniósł 5,4 proc.

Francuskie banki nie mają również problemów z płynnością. Są dobrze przygotowane na ewentualny kryzys płynności (wzmożone zapotrzebowanie na płynność), o czym choćby świadczy wysoki wskaźnik płynności krótkoterminowej LCR, znacznie przekraczający normę nadzorczą ustaloną na poziomie 100 proc.

Ważnym elementem w analizie stabilności sektora bankowego jest ocena jakości aktywów. Pod tym względem francuski sektor bankowy wypada korzystnie. Wskaźnik kredytów zagrożonych jako procent kredytów brutto sektora przedsiębiorstw niefinansowych na koniec grudnia 2019 r. wyniósł 3,9 proc. Dla porównania w Hiszpanii był na poziomie 4,7 proc., a we Włoszech 11,8 proc. Pod względem jakości kredytów lepiej niż sektor francuski wypadają banki niemieckie i brytyjskie.

Rentowność banków słabnie

W jednym z niedawnych wystąpień gubernator Banku Francji i jednocześnie szef organu ostrożnościowego oraz restrukturyzacji i uporządkowanej likwidacji banków François Villeroy de Galhau stwierdził, że banki we Francji stanęły przed znacznie większym wyzwaniem niż to związane z wypłacalnością – muszą się zmierzyć z problemem rentowności. Z danych udostępnianych przez Europejski Bank Centralny wynika, że przed wybuchem pandemii rentowność francuskiego sektora bankowego była nieco wyższa od średniej dla strefy euro. Wskaźnik ROE na koniec 2019 r. wyniósł 6,4 proc. wobec 5,1 proc. w strefie euro. Wyższy był również poziom ROA (0,43 proc. sektor francuski, 0,33 proc. w strefie euro). Nieco słabsza niż w całej strefie euro była natomiast efektywność kosztowa francuskiego sektora bankowego.

ikona lupy />
ROA we francuskim sektorze bankowym w porównaniu do średniej w strefie euro / obserwatorfinansowy.pl

Rentowność francuskich banków pod wpływem pandemii i związanego z nią wzrostu ryzyka słabnie. Pomimo redukcji kosztów zarządzania zysk netto czterech największych francuskich grup bankowych w świetle danych na koniec września 2020 r. spadł w porównaniu do września 2019 r. o ok. 64 proc. ze względu na zwiększony koszt ryzyka. Negatywny wpływ pandemii potwierdzają wyniki osiągnięte w całym 2020 r. Grupa BNP Paribas odnotowała w 2020 r. spadek zysku netto o 13,5 proc. w porównaniu z 2019 r., a koszty ryzyka wzrosły prawie dwukrotnie. Zbliżony do BNP Paribas spadek zysku i wzrost kosztów ryzyka odnotowała grupa Credit Agricole. W trudniejszej sytuacji jest grupa Societe Generale. ROE uległ zmniejszeniu z 5 proc. (2019 r.) do -1,7 proc. na koniec 2020 r. Nieprzypadkowo grupa Societe Generale zasygnalizowała akcjonariuszom głębszą restrukturyzację i redukcję sieci placówek.

Pandemia nie wpłynęła natomiast negatywnie na bezpieczeństwo największych francuskich grup bankowych. Wskaźnik CET1 dla grupy BNP Paribas na koniec 2020 r. wyniósł 12,8 proc. (rok wcześniej 12,1 proc.), a dla Credit Agricole 17,8 proc. Grupa Societe Generale odnotowała na koniec 2020 r. CET1 na poziomie 13,4 proc.

Jakie są perspektywy rozwojowe francuskiej bankowości? Mocną stroną banków francuskich jest obecnie z pewnością ich wypłacalność i płynność, co świadczy o solidnych podstawach rozwojowych. Banki francuskie odnotowały znaczący przyrost depozytów, który wynikał z obaw klientów przed kryzysem. W ten sposób wzmocnieniu uległa płynność banków. Pozytywnie jest oceniany również francuski model bankowości uniwersalnej i zdywersyfikowane źródła przychodów.

Zwiększanie rentowności będzie musiało polegać na niepopularnych decyzjach ograniczających liczbę placówek bankowych i zatrudnienie w bankach.

W okresie postpandemicznym priorytetem zarządów dużych francuskich grup bankowych będzie odbudowa rentowności. Zadanie nie należy do łatwych. Po pierwsze, do utrzymujących się niskich stóp procentowych, które negatywnie wpływają na wskaźniki ROA i ROE i zmuszają do poszukiwania dochodów pozaodsetkowych, dochodzą wyższe koszty ryzyka związane z pandemią i niepewność co do wypłacalności kredytobiorców. Po drugie, zwiększanie rentowności będzie musiało polegać na niepopularnych decyzjach ograniczających liczbę placówek bankowych i zatrudnienie w bankach. Po trzecie, wysokiej rentowności przynajmniej w krótkim okresie mogą nie sprzyjać dodatkowe nakłady na rozwój bankowości cyfrowej. Są one konieczne, ponieważ pandemia przekonała znaczną część Francuzów do mobilnych kanałów dystrybucji.

Błażej Lepczyński, dr ekonomii, pracownik naukowy Uniwersytetu Gdańskiego