"Codziennie jesteśmy świadkami przerażających zbrodni wojennych popełnianych na zaatakowanej przez reżim Putina Ukrainie. Jednak dla niektórych w Unii Europejskiej wciąż ważniejsze od ludzkiego życia są interesy z Putinem. Wyrażamy oburzenie, że wbrew zapewnieniom nie wszystkie rosyjskie banki zostały objęte sankcjami Unii Europejskiej. Dzięki temu nadal mogą finansować zbrodnicze działania armii rosyjskiej na Ukrainie" - oświadczył prezes Solidarnej Polski w imieniu zarządu partii.

Ziobro podkreślił, że "mimo licznych ostrzeżeń ze strony krajów Europy Środkowo-Wschodniej, Niemcy i inni główni unijni gracze przez lata lekceważyli zagrożenie płynące ze strony putinowskiej Rosji". "Niestety kolejne zbrodnie popełnione przez Rosję - te w Czeczenii, Gruzji, na Krymie czy w Donbasie - nie spotykały się z twardymi sankcjami. To rozzuchwalało agresora. Ważniejsze okazywały się niestety interesy" - napisał w oświadczeniu przesłanym PAP. Jak dodał, "wydawało się, że ostatnia brutalna agresja Rosji na Ukrainę otworzy wszystkim w Unii oczy".

"Kanclerz Niemiec Olaf Scholz kilka dni temu poinformował o niemieckich sankcjach, podjętych wspólnie z innymi krajami UE. +Zamykamy wszystkie banki rosyjskie i wyłączamy im system SWIFT+ – ogłosił w Bundestagu. W rzeczywistości tak się nie stało. Z systemu wykluczono jedynie siedem rosyjskich banków. Jednak największy rosyjski bank Sbierbank, jak i Gazprombank, nadal mogą działać w najlepsze i przejąć transakcje pozostałych. Powodem jest to, że niektóre kraje – głównie Niemcy – dokonują za ich pośrednictwem płatności za ropę i gaz" - podkreślił prezes Solidarnej Polski.

Jak przypomniał, "za naszą wschodnią granicą codziennie giną ludzie, w tym niewinne dzieci i kobiety". "Nie ma takiej ceny, której nie warto zapłacić za zakończenie tych cierpień. A już na pewno przeszkodą na drodze do końca wojny nie mogą być interesy robione ze zbrodniczym reżimem" - oświadczył.

Reklama

"Domagamy się od UE i wszystkich państw członkowskich natychmiastowej decyzji o objęciu wszystkich rosyjskich banków pełnymi sankcjami" - podsumował prezes Solidarnej Polski.

W czwartek Stały Przedstawiciel Polski przy UE Andrzej Sadoś przekazał dziennikarzom w Brukseli, że Polska będzie dążyć do wykluczenia z systemu SWIFT kolejnych największych banków Rosji, w tym Gazprombanku i Sbierbanku.

W środę wysoki urzędnik unijny przekazał korespondentom w Brukseli, że dwa rosyjskie banki - Sbierbank i Gazprombank - zostały wyłączone z sankcji unijnych z uwagi na to, że są zaangażowane w transakcje dotyczące dostaw energii do UE.

Sbierbank jest największym rosyjskim pożyczkodawcą pod względem aktywów, a Gazprombank jest zaangażowany w rozwój sektora energetycznego w Rosji.

W środę w UE weszły w życie sankcje wobec siedmiu banków, które zakładają wyłączenie ich z systemu SWIFT. Są to banki, które – jak przekazało PAP źródło unijne – są najbardziej powiązane w finansowaniem działań wojennych. Chodzi o: Otkrytije, Nowikom, PSB, Bank Rossija, Sowkom, VEB i VTB.