Kredyty konsumenckie i nowa fala roszczeń
Przepisy od lat przewidują sankcję kredytu darmowego (SKD) w sytuacji, gdy umowa kredytowa nie zawiera wszystkich wymaganych informacji. Od niedawna te regulacje zaczęły być powszechniej stosowane. Specjalizujące się w sporach z bankami kancelarie kuszą zadłużonych w złotówkach i obiecują im spłatę samego kapitału, bez żadnych dodatkowych opłat ani odsetek. Zrzeszająca m.in. kancelarie frankowe grupa Votum chwali się, że w maju 2024 r. o pomoc w wywalczeniu roszczeń z tytułu SKD zgłosiło się do niej ponad 400 nowych klientów, co stanowi wzrost o aż 23 proc. w stosunku do poprzedniego miesiąca. Narastającą falę roszczeń widać również w samych bankach – Bank PKO BP w raporcie za I kw. 2024 r. wskazuje, że z tego tytułu wytoczono przeciwko niemu ponad 1,5 tys. spraw na łączną kwotę ponad 29 mln zł.
Pojawiły się już pierwsze korzystne dla kredytobiorców postanowienia o zabezpieczeniu roszczeń, które powodują, że do czasu ostatecznego rozstrzygnięcia sprawy kredytobiorca musi oddawać bankowi wyłącznie kapitał.
– Jeśli ta praktyka się upowszechni, to może się okazać, że podobnie jak w przypadku innych spraw masowo prowadzonych przeciwko bankom będziemy mieli do czynienia z efektem skali, jakiego sektor bankowy jeszcze nie notował – prognozuje reprezentująca kredytobiorców adwokat Izabela Kałużyńska.
CAŁY TEKST W PAPIEROWYM WYDANIU DGP ORAZ W RAMACH SUBSKRYPCJI CYFROWEJ