Lasy deszczowe i rafy koralowe są naturalnymi siedliskami wielu różnych gatunków zwierząt. Postępujące ich niszczenie oraz zwiększone zanieczyszczenie środowiska spowodowało, że ponad 10 000 z około 74 000 znanych gatunków kręgowców jest zagrożonych całkowitym wyginięciem. Rosnącą skalę niebezpieczeństwa doskonale pokazuje sytuacja ssaków. W 2007 roku „tylko” 4 863 ich gatunków była zagrożona. Dla porównania - w 2022 roku jest ich już z 5 973, co oznacza wzrost o 22 proc.

Bezkręgowce i nie tylko

W tym samym okresie liczba zagrożonych owadów wzrosła o 276 proc. Liczba zagrożonych gatunków mięczaków (klasa obejmująca różne gatunki ślimaków, małże, kalmary i robaki) zwiększyła się o 145 proc., a gatunków ryb o 196 proc. O 336 proc. wzrosła również liczba zagrożonych gatunków gadów.

Reklama

W przypadku mięczaków najmocniej problemy środowiskowe odczuwają te gatunki, które żyją na lądzie i w wodach słodkich. Według Amerykańskiego Instytutu Nauk Biologicznych głównym problemem jest niszczenie ich siedlisk i wypieranie przez gatunki inwazyjne, czyli takie, które pojawiły się przeniesione przez człowieka.

Człowiek największym zagrożeniem

Pestycydy i inne środki ochrony roślin używane w rolnictwie oraz zmiany klimatyczne są odpowiedzialne za masowe wymieranie owadów. O tym, jak bardzo jest to niebezpieczne świadczy sytuacja pszczół: bez owadów zapylających z braku jedzenia ludzkość wyginie w ciągu 2-3 lat.

Bezpieczeństwo żywnościowe świata zależy również od darów morza. Ocieplenie klimatu powoduje wzrost temperatury wody, co wraz z rosnącym zatruciem wód słodkich, morskich i oceanów oraz przełowieniem łowisk powoduje, że zagrożonych jest wiele gatunków ryb. W Polsce najbardziej zagrożone są: aloza, parposze i brzanka, występujące w wodach słodkich, oraz dorsz i flądra z Bałtyku.

Podczas gdy o zagrożeniach dotyczących owadów i ryb dużo się ostatnio mówi i pisze, to o wiele mniej znane są problemy dotykające gady. Według IUCN wiele gatunków gadów żyje na obszarze lasów deszczowych, które stale są wylesiane. Ponadto gatunki te są szczególnie wrażliwe na zmiany środowiskowe, w tym zmiany klimatu.

Katastrofa ekologiczna na Odrze

W Polsce sporo wysiłków poświęca się na odtworzenie takich gatunków ssaków jak żubry, bobry, rysie, czy wilki. Mimo to nadal niewiele uwagi poświęca się dbaniu o ekologię i zachowanie innych, mniej medialnych gatunków zwierząt. Doskonałym przykładem jest masowe wymieranie ryb w Odrze na początku sierpnia 2022 roku. Z początku nie wiadomo było, co jest przyczyną tej katastrofy. W sumie wyłowiono ponad 170 mln ton śniętych ryb. Ale to tylko czubek góry lodowej: zginęły również słodkowodne małże i inne bezkręgowce, a także ptaki żerujące na Odrze oraz bobry.

Bezkręgowce z jednej strony stanowią swoisty filtr rzecznej wody. Z drugiej - ich obecność świadczy o jej czystości, co przekłada się na bioróżnorodność obszarów znajdujących się wzdłuż brzegów rzeki. Bez małży i innych małych zwierząt trudno będzie ponownie zarybić Odrę, a na pełne odtworzenie ekosystemu rzeki trzeba będzie poczekać kilka, kilkanaście lat.

Lista gatunków zagrożonych

Czerwona Lista Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody i Zasobów Naturalnych (IUCN) została założona w 1964 roku i stanowi kluczowe źródło informacji dla decydentów, badaczy i dziennikarzy podczas oceny globalnej różnorodności biologicznej i wysiłków na rzecz jej ochrony. IUCN aktualizuje swoją Czerwoną Listę kilka razy w roku. W najnowszej wersji na 2022 rok 16 900 gatunków zwierząt zostało wymienionych jako zagrożone – ponad dwukrotnie więcej niż w 2007 roku.