W czwartek w Senacie minister klimatu i środowiska Anna Moskwa poinformowała w odpowiedzi na pytanie senatorów, czy PGNiG ma kontrakty na gaz, by wypełnić podmorski gazociąg Baltic Pipe łączący Szelf Norweski przez Danię, Bałtyk z Polską odpowiedział, że

"Wydobycie własne na szelfie 3 mld m sześć. plus ten duży kontrakt z Oerstedem na ponad 6 mld m sześc. To jest Baltic Pipe. Oczywiście nie ma pozostałych kontraktów zawartych. I tak powinno być. To jest zgodnie z harmonogramem negocjacji, który PGNiG przyjął" - poinformowała Anna Moskwa.

Dodała, że "jest prowadzonych dużo rozmów biznesowych, większość z nich jest bardzo zaawansowana, będzie konsekwentnie zawierana. Na ten rok jesteśmy absolutnie bezpieczni. Na kolejny rok jesteśmy zabezpieczeni w stopniu wystarczającym i zawieramy kolejne kontrakty na poziomie PGNiG w rozmowach biznesowych z dużymi partnerami" - stwierdziła Anna Moskwa.

"Na pewno nie podam listy przedsiębiorstw, i w PGNiG mam nadzieję, że też nikt nie poda, z którymi prowadzą rozmowy biznesowe.(...) Obiecuję, że każdy kontrakt, który będzie wiążąco podpisany, będzie komunikowany" - zaznaczyła Anna Moskwa.

Reklama

Zwróciła uwagę, że "nie ma takiej sytuacji, że PGNiG otwiera jakieś rozmowy. Te rozmowy są prowadzone i zamykane w takim czasie, w jakim było planowane. Nie ma żadnego zagrożenia dostaw. My też, na poziomie relacji rząd polski - rząd norweski, nasze ministerstwo - ministerstwo energii, rozmawiamy na wszystkich możliwych i potrzebnych poziomach" - podkreśliła minister Moskwa.

PGNiG ma udziały w 59 koncesjach na Norweskim Szelfie Kontynentalnym. Prowadzi wydobycie z 14 złóż.

Zapewniła, że "od 27 września br., kiedy będzie otwarcie Baltic Pipe, sukcesywnie będzie zwiększana jego przepustowość, aż do 10 mld m sześć. Obecnie nie ma takiego zapotrzebowania na 10 mld m sześc. taka duża infrastruktura nie wchodzi nigdy do systemu z pełną przepustowością. Jeżeli będzie taka potrzeba te 10 mld wejdzie do systemu" - dodała Moskwa.

Przypomniała, że w Polsce zużycia gazu ogółem to ok. 20 mld m sześc. rocznie.

"Zużycie gazu w Polsce konsekwentnie maleje szczególnie w sektorze przedsiębiorstw. Obserwowaliśmy to już w tamtym roku. W tym roku nadal to zużycie spada i nie jest to tylko kwestia lata. Jeżeli porównamy rok do roku, bo mamy już to porównanie roczne, widzimy, że w różnych sektorach o ok. 20 proc. to zużycie w sposób naturalny spada. Sezon jesienno - zimowy to na pewno ceny, ale też kwestia zastępowania gazu innymi źródłami" - poinformowała Anna Moskwa.

Współpraca w ramach terminala FRSU

Analizujemy ostateczną przepustowość terminala FSRU. Rozmawiamy ze stroną czeską i słowacką na poziomie operatorów systemu gazowego, by wypracować wspólny model i wtedy zwiększyć przepustowość tego terminala - poinformowała w czwartek w Senacie minister klimatu Anna Moskwa.

"W Polsce planowany jest terminal FSRU, na dzisiaj w 2027 r. Mówimy o 6 mld m sześc. Tą ostateczną przepustowość terminala analizujemy, bo spada zapotrzebowanie na gaz. Jednocześnie zwróciła się do nas strona słowacka i czeska; prowadzimy rozmowy głównie na poziomie operatorów systemu - naszego Gaz-Systemy, by wypracować wspólny model i wtedy zwiększyć przepustowość tego terminala" - poinformował w czwartek podczas posiedzenia Senatu minister Klimatu i Środowiska Anna Moskwa.

Minister zaznaczyła, że w Polsce zużycie gazu ogółem to jest ok 20 mld m sześc. i konsekwentnie maleje, szczególnie w sektorze przedsiębiorstw.

"Obserwowaliśmy to już w tamtym roku. W tym roku nadal to zużycie spada i nie jest to tylko kwestia lata. Jeżeli porównamy rok do roku, bo mamy już to porównanie roczne, widzimy, że w różnych sektorach o ok. 20 proc. to zużycie w sposób naturalny spada. Sezon jesienno-zimowy to na pewno ceny, ale też kwestia zastępowania gazu innymi źródłami" - stwierdziła Anna Moskwa.

Gaz- System informował, że planuje umiejscowienie w rejonie Gdańska pływającej jednostki FSRU (ang. Floating Storage Regasification Unit), zdolnej do wyładunku LNG, procesowego składowania i regazyfikacji LNG, a także do świadczenia usług dodatkowych. Terminal FSRU mógłby być przystosowany do prowadzenia regazyfikacji na poziomie odpowiadającym około 6,1 mld m sześc. paliwa gazowego rocznie - podała spółka.

Moskwa: Badamy przepustowość portów bałtyckich i możliwości dostarczania węgla stamtąd

Badamy też awaryjnie i dodatkowo przepustowość portów bałtycki, przede wszystkim Rygi i możliwości dostarczenia węgla stamtąd - poinformowała w czwartek minister klimatu Anna Moskwa. Dane z połowy lipca pokazują, że zakontraktowano 7 mln ton węgla - dodała.

Minister Klimatu i Środowiska Anna Moskwa przypomniała w czwartek w Senacie, że do 16 kwietnia br. do Polski z kierunku rosyjskiego trafiło 2,7 mln ton węgla z kierunku rosyjskiego, a 3 mln ton wpłynęło z różnych kierunków z importu.

"Dodatkowo, to są dane z połowy lipca, zakontraktowanych było 7 mln ton. Wczorajsze spotkanie ze spółkami PGE Paliwa i Węglokoks pokazało kolejne wolumeny, więc każdego dnia kolejne statki są zamawiane. Są różne; duże 100 - tysięczniki, mniejsze 45 - tysięczniki, które adekwatnie, do portów gdzie mogą być obsłużone, są kierowane. Następnie drogą kolejową, jeśli jest taka infrastruktura, jeżeli nie ma, to mniejsze przeładunki drogą lądową, są kierowane na duże zsypiska takie miejsca koncentracji, skąd składy węglowe będą mogły ten węgiel dla obywateli odbierać, a następnie kierować na rynek" - poinformowała Anna Moskwa.

"Badamy też awaryjnie i dodatkowo przepustowość portów bałtycki, przede wszystkim Rygi i możliwości dostarczenia węgla stamtąd" - zaznaczyła Anna Moskwa.

Dodała, że "na dzisiaj, jeśli chodzi o dostawy węgla, dominuje Kolumbia, Indonezja, pojedyncze dostawy z Australii, RPA. Pojawiła się też Tanzania" - wymieniła Moskwa.

Podkreśliła, że rząd chce też zwiększa wydobycia na poziomie krajowym, "ale wszyscy jesteśmy też realistami, w krótkim czasie nie jesteśmy w stanie dokonać cudów i w jakiś znaczący sposób to wydobycia zwiększyć" - zaznaczyła minister Moskwa.

Wyjaśniła, że udaje się to zrobić na poziomie działań, które nazwałaby optymalizacyjnymi, czyli wydłużenie czasu pracy w górnictwie, szybszy wywóz z kopalni. To wszytko, co jesteśmy w stanie z dobrą współpracą przede wszystkim Polskiej Grupy Górniczej, ale też innych firm działających na rynku zrobić, by zwiększyć wydobycie - dodała.

"Ten węgiel jest przekazywany na rynek, ale absolutnie mamy świadomość, że to nam tego rynku nie zaspokoi - podaży i potrzeb. Stąd też ten import ze wszystkich kierunków, o których wspomniałam. Ten import jest realizowany zarówno przez podmioty prywatne. Widzimy też, że na potrzeby własnych ciepłowni, prywatne, przede wszystkich zagraniczne firmy ten węgiel też sprowadzają" - wskazała Moskwa.

Zwróciła uwagę, że wcześniej "import z kierunku rosyjskiego był realizowany przez podmioty prywatne. Podmioty skarbu państwa używały importu, ale to były bardziej te kierunki dalekomorskie jak Kolumbia, stąd te relacje są już zbudowane - podkreśliła Anna Moskwa. (PAP)

autor: Anna Bytniewska