"Duże wzrosty w porównaniu z analogicznym okresem rok wcześniej odnotowały wszelkie kategorie kulinarne, nabiałowe, produkty do pieczenia. Klienci sklepów małoformatowych więcej niż przed rokiem wydali w tym czasie również na alkohol - głównie wódki czyste, wina i whisky, a także produkty tytoniowe" - napisano w komunikacie.

Jak informuje Polska Izba Handlu spadki notowały natomiast napoje i kategorie impulsowe – lody, słodycze w małych opakowaniach, ale także gumy do żucia czy musy owocowe.

"Oczywiście zainteresowanie poszczególnymi kategoriami zmieniało się bardzo dynamicznie, a nadążanie za bieżącymi potrzebami klientów stanowiło dla detalistów duże wyzwanie" - dodano.

Jak informuje PIH, w ostatnich tygodniach sprzedaż w sklepach małoformatowych wróciła do czasów sprzed epidemii. Ponad 50 proc. obrotów tych placówek nadal generują trzy grupy produktów – alkohol, napoje i produkty tytoniowe, a udział pozostałych kategorii w obrotach utrzymuje się poziomie podobnym jak rok wcześniej.

"Doświadczenia i obawy związane z epidemią zostawiły jednak ślad w naszych zwyczajach zakupowych - wciąż zachowujemy większą ostrożność i do sklepów zarówno tych mniejszych, jak i większych nadal chodzimy trochę rzadziej niż przed rokiem, ale staranniej planujemy, co chcemy kupić, przez co robimy tam nieco większe zakupy niż to było jeszcze rok temu" - czytamy.

CMR jest niezależną agencją badawczą specjalizującą się w analizach danych transakcyjnych pozyskiwanych drogą elektroniczną z kas fiskalnych zainstalowanych w sklepach spożywczych.

Polecamy: GUS: Kryzys nie dotknął rynku nieruchomości. Ceny lokali mieszkalnych wzrosły o 10,9 proc. r: r w II kw. 2020 r.