„Handel i gastronomia funkcjonujące przy ulicach handlowych okazały się bardziej odporne na niedawne obostrzenia pandemiczne niż obiekty zlokalizowane w centrach handlowych. Podobnie było, gdy wprowadzano zakaz handlu w niedzielę. Przy każdej z tych zmian właściciele lokali przy ulicach handlowych, zarówno sklepów jak i gastronomii, mieli więcej możliwości podtrzymywania swojego biznesu niż prowadzący działalność w dużych centrach zakupowych. Łatwiej było im też przyciągnąć do siebie klientów. W efekcie, szczególnie po doświadczeniach pandemii, wiele dużych marek coraz bardziej przychylnie patrzy na nowe lokalizacje przy ulicach handlowych” – powiedziała Renata Kamińska, specjalista ds. ulic handlowych w CBRE, cytowana w czwartkowym komunikacie tej firmy.

Zwróciła ona uwagę, że w czasie pandemii klienci preferowali zakupy w mniejszych sklepach, z których mogli szybko wyjść na otwartą przestrzeń, gdzie czuli się bezpieczniej.

„Dzięki temu pozycja ulic handlowych się wzmocniła. Pandemia sprzyjała przyciąganiu nowych klientów, którzy dotychczas np. woleli zakupy w centrach albo nie dostrzegali wcześniej potrzeby odwiedzenia sklepów przy ulicach. Internet nie był w stanie zaspokoić wszystkich potrzeb zakupowych w czasie pandemii i małe sklepy, które pozostawały przez długi czas otwarte, doskonale go uzupełniały” – stwierdziła Renata Kamińska, cytowana w komunikacie.

Reklama

Jej zdaniem, właściciele obiektów gastronomicznych, zlokalizowanych przy ulicach handlowych, mieli więcej możliwości reagowania na sytuacje. Placówki gastronomiczne w centach handlowych zwykle ma stałe menu i rzadko dochodzi do jego szybkiej zmiany. Tymczasem restauratorzy z ulic handlowych np. decydowali się na wypiekanie własnego chleba czy ciast albo sprzedawali gotowe dania.

„Lokalom na ulicach prowadzenie działalności na wynos ułatwiała także dobra lokalizacja, która zapewnia łatwiejszy dostęp dla klientów oraz dostawców takich zamówień. W efekcie gastronomia zlokalizowana przy głównych miejskich pasażach w pandemii radziła sobie często naprawdę nieźle. Część właścicieli takich miejsc rezygnowało nawet z renegocjacji czynszów” – powiedziała specjalistka od ulic handlowych w CBRE.

Jej zdaniem, zniesienie ograniczeń w działalności gastronomii i sklepów przy ulicach handlowych w ostatnich tygodniach przyniosło właścicielom tych obiektów szybkie odbicie. A dodatkową szansą na poprawę sytuacji będą wakacje.

„W tym roku wielu Polaków zdecyduje się na wakacje w kraju. Zyskają na tym zarówno ulice handlowe w największych polskich miastach, jak i pasaże w mniejszych, wypoczynkowych lokalizacjach. I choć trudno spodziewać się powrotu do poziomów obrotów z 2018 czy 2019 roku, to wiele lokali na ulicach handlowych będzie miało w tym roku szansę na nadrobienie okresów obostrzeń, a także na przyciągnięcie i zaskarbienie sobie nowych klientów” – powiedziała Renata Kamińska.

CBRE Group jest największą na świecie firmą doradczą świadczącą usługi w zakresie nieruchomości komercyjnych i inwestycyjną (na podstawie przychodów z 2019 r.).